Do tych w Europie, którzy płaczą nad zwycięstwem Trumpa: ile wywiadów oglądaliście w ostatnich miesiącach z Kamalą, Trumpem, Walzem lub Vance’em? Czy oglądaliście debaty? Czy oglądaliście/słuchaliście podcastów z kandydatami? Czy w ogóle przeprowadziliście jakieś niezależne badania lub podjęliście jakieś próby wyrobienia sobie własnej opinii na dany temat?
Jeśli widzę liczby w Europie na pytanie „na kogo głosowałbyś w USA” i średnio 75–85% mówi, że zagłosowałoby na Harris (w zależności od kraju), to jeszcze bardziej martwię się o niezależne myślenie Europejczyków w porównaniu z innymi miejscami.
Ale to ma sens, ponieważ w Europie NIE MA mediów głównego nurtu, które skłaniałyby się ku prawicy, tylko media lewicowe. Nie ma tam nic, co utrzymywałoby równowagę (np. w USA jest Fox). To szaleństwo widzieć z daleka, jak Europejczykom prane są mózgi i jak kształtuje się ich opinie.
To nawet się nie sumuje: w ich własnych krajach prawica wygrywa coraz bardziej. Ponieważ przynajmniej mają stopy na ziemi i WIDZĄ, co się dzieje. Ale ponieważ nie mają stóp na ziemi w USA, aby zrekompensować to, co im się mówi, ich opinia o USA opiera się wyłącznie na tym, co im wciskają media.
Jeśli to nie jest dowód na to, co niektórzy mówią od dawna, to już nie wiem.