Źródło: Haseeb, Deep Tide

Przekazano: Koala, Mars Finance

W miarę jak wybory się rozstrzygały, była historia, której (Wall Street Journal) i (New York Times) nie relacjonowały. Gdy mainstreamowe media zajmowały się telewizyjnym spektaklem i wahały się w przewidywaniu wyników kluczowych stanów wahających, największy na świecie rynek prognozowania Polymarket już o północy czasu wschodniego USA ogłosił, że prawdopodobieństwo zwycięstwa Trumpa wynosi 97%. To nawet przed ogłoszeniem jakichkolwiek wyników w stanach wahających przez media.

1. W trakcie całych wyborów Polymarket zawsze był o krok do przodu.

Chciałbym wyjaśnić, dlaczego tak się dzieje, ponieważ na podstawie informacji zwrotnych, które otrzymałem na Twitterze wczoraj wieczorem, większość ludzi ma na ten temat głębokie nieporozumienia.

Polymarket radzi sobie lepiej niż media w dwóch podstawowych aspektach.

Pierwsze, Polymarket miał bardziej dokładne prognozy przed wyborami. Przyjrzyjmy się agencjom badawczym i analitykom. Modele wyborcze oparte na sondażach twierdzą, że wybory są wyrównane, podczas gdy Polymarket przyznaje Trumpowi wyraźną przewagę - przed rozpoczęciem wyborów jego szanse na zwycięstwo ustalono na około 62%.

Jeśli pamiętasz, główne media wyśmiewały różnice Polymarket. Uważały, że Polymarket powinien być zgodny z poglądami twórców modeli! Oczywiście ta różnica oznacza, że Polymarket nie jest godny zaufania. Uważali, że różnice w wycenie Polymarket wynikają z tego, że w jego grupie użytkowników jest wielu zwolenników Trumpa, entuzjastów kryptowalut. Jest wspierany przez Petera Thiela i handlują na nim tylko obcokrajowcy. Uważali, że z powodu braku regulacji musi być manipulowany przez duże fundusze, które windują ceny Trumpa. Takie krytyki są ciągłe.

W tej krytyce zawarta jest głęboka nieufność wobec rynku. Jakby rynek nie mógł być zaufany, chyba że istnieją wyraźne dowody na jego niezawodność. Oczywiście, jeśli naprawdę ufasz rynkowi, możesz przestać ufać mediom. A model biznesowy mediów opiera się na tym, abyś nie ufał innym źródłom informacji - w przeciwnym razie, dlaczego miałbyś ciągle klikać ich niekończące się, chwytliwe artykuły?

Jednak każdy, kto ma doświadczenie na rynku, wie: skład rynku nie ma znaczenia, niezależnie od tego, czy składa się z republikanów, demokratów, obcokrajowców czy innych. W rzeczywistości wiemy, że JP Morgan korzystał z Polymarket, a niektóre z największych funduszy hedgingowych na świecie również go używają (większość z nich ma zagraniczne oddziały). Jest on zintegrowany z Bloomberg Terminal i cytowany w CNN. Jednak media, mówiąc o Polymarket, traktują go jak platformę podobną do 4chana.

Musisz wiedzieć, że Polymarket osiągnął obrót na poziomie 3,6 miliarda dolarów w wyborach prezydenckich. To największy rynek zakładów wyborczych w historii, z obrotem o rząd wielkości wyższym niż jakikolwiek inny rynek wyborczy. W porównaniu, to znacznie ważniejsze niż perspektywy zawodowe jakiegokolwiek pojedynczego twórcy modelu prognozującego. Rynek jest skuteczny, ponieważ zbyt wiele interesów zależy od prawidłowej odpowiedzi.

Te rzekome uprzedzenia - na przykład zwolennicy Trumpa, entuzjaści kryptowalut czy obcokrajowcy - nie wpłynęły na dokładność rynku. (Z perspektywy czasu, obcokrajowcy mogą być bardziej obiektywni w przewidywaniu wyników wyborów.)

Ale tożsamość uczestników nie ma znaczenia. Rynki prognozujące gromadzą informacje od wielu różnych uczestników, aby uzyskać ceny, które wykraczają poza uprzedzenia. Rynek nie dba o ideologię, interesuje go tylko, czy wynik jest poprawny.

Faktem jest, że Polymarket jest dokładniejszy niż jakakolwiek agencja sondażowa lub twórca modelu.

Teraz chciałbym wyjaśnić jedną rzecz: różnica między 60/40 a 50/50 brzmi duża, ale w rzeczywistości nie jest. Same wybory są pełne niepewności. Zgodnie z zasadami statystyki z liceum, jeśli chcesz ocenić, czy moneta została zmanipulowana na 60/40 zamiast 50/50, musisz przeprowadzić ponad 100 rzutów monetą, aby mieć 90% pewności. Wynik „Trump wygra te wybory” nie mówi nic o tym, czy moneta jest 60/40 czy 50/50.

Chcę podkreślić, że nie chodzi o to, że Polymarket jest całkowicie poprawny, a modele prognozujące całkowicie błędne. W rzeczywistości różnice między nimi nie są duże. Chcę podkreślić, że rynek zawsze ustalał wyższe szanse Trumpa niż wyniki sondaży. Należy pamiętać, że rynek zna wnioski z sondaży i analityków. Rynek integruje wszystkie dostępne informacje, ale wycena Polymarket różni się od agencji sondażowych. Jedynym wyjaśnieniem, które mogą wymyślić analitycy, jest to, że Polymarket ma uprzedzenia.

Nie mają wystarczającej pokory, aby rozważyć, że może Polymarket posiadał pewne informacje, które sondaże nie uchwyciły.

Dokładność sondaży znacznie spadła. To teraz jest bardzo oczywiste. Przed powszechnym dostępem internetu, dokładność sondaży była znacznie wyższa. Wówczas wskaźnik odpowiedzi w sondażach telefonicznych wynosił zazwyczaj ponad 60%. Obecnie to zaledwie około 5%. To oznacza, że agencje sondażowe stają w obliczu ogromnych błędów próbkowania, które nie mogą być skorygowane prostymi poprawkami statystycznymi. (Ponadto agencje sondażowe - jako sprzedawcy produktów i muszące dbać o swoją reputację - często zbieżnie prognozują, aby uniknąć bycia odmiennymi, co wpływa na ogólne wyniki sondaży.)

Ponadto Trump jest szczególną i kontrowersyjną postacią w amerykańskiej polityce. Dlatego w trzech kolejnych wyborach widzieliśmy poważne niedoszacowanie jego poparcia w sondażach, co jest znane jako efekt "nieśmiałego wyborcy Trumpa".

Polymarket może uważać, że sondaże pominęły pewne ważne informacje. Agencje sondażowe twierdzą, że zaktualizowały swoje modele i wprowadziły poprawki. Odpowiedź Polymarket brzmi: nie wierzę. I okazało się, że Polymarket miał rację.

Jeszcze raz podkreślę! Polymarket nie twierdzi, że Trump ma 90% szans na zwycięstwo. 62% to nie jest absolutna liczba, ponieważ same wybory są pełne niepewności. To, co mnie myli, to brak jakiejkolwiek ciekawości w mediach co do tej różnicy. Może Polymarket wie coś, czego my nie wiemy? Albo może jakieś informacje zostały przez nas pominięte, a które nie zostały uwzględnione w sondażach?

Należy pamiętać, że Trump radził sobie znacznie lepiej w skali kraju niż przewidywały sondaże, zarówno w stanach republikańskich, jak i demokratycznych. Wygrał w każdym stanie wahającym, a nawet zdobył głosy powszechne, co dla większości ludzi wydaje się niezwykłe.

Czy naprawdę masz pewność, że nie ma innego sposobu na odkrycie prawdziwych emocji dziesiątek milionów Amerykanów, nie polegając na tradycyjnych agencjach sondażowych i przestarzałych badaniach internetowych?

To jest to, czego rynek nas uczy. Rynki są mądre, ale nie tłumaczą przyczyn - pokazują tylko wyniki.

2. To prowadzi do drugiego sposobu, w jaki Polymarket przewyższa media.

Polymarket przewidział wyniki wyborów w czasie rzeczywistym, zanim media. W noc wyborczą nieprzewidywalność rynku w pełni się ujawniała. Polymarket szybko i intensywnie reagował, zanim ogłoszono wyniki w jakimkolwiek stanie wahającym. Zgodnie z oceną Polymarket, wybory rozstrzygnęły się o północy, podczas gdy mainstreamowe media nie ogłosiły wyników do rana następnego dnia o 6.

Po pierwsze, Polymarket odkrył istotne powiązanie, którego mainstreamowe media nie były skłonne wyjaśnić swoim widzom. Błędy sondaży rzadko są losowe; zazwyczaj istnieją powiązania między stanami. Więc gdy traderzy widzą, że Trump w niektórych mniej konkurencyjnych stanach, takich jak Nowy Jork (typowy stan demokratyczny) czy Floryda (typowy stan republikański), znacznie przekracza przewidywania sondaży, to oznacza, że błędy sondaży w skali kraju mogą być znaczne.

Polymarket szybko to dostrzegł, zdając sobie sprawę, że stany wahające przestały być konkurencyjne. O 23:30 Polymarket ustalił szanse Trumpa w Pensylwanii na 90%, podczas gdy do tej pory tylko niewielka część głosów w Pensylwanii została zliczona.

Rynki prognozujące nie czekają na biurokratyczne procedury czy analizy komentatorów. Nie obchodzi ich, czy łamią tradycyjny rytuał czekania na statystyki głosów. Pamiętasz oburzenie widzów, gdy Fox News ogłosił wyniki Arizony z wyprzedzeniem (co okazało się poprawne)? Trump nawet zagroził bojkotu tej stacji. To umocniło lekcję - główne media muszą uczciwie liczyć głosy i nie być zbyt sprytne.

Jednak rynek nie dba o dramatyczny proces; oni tylko koncentrują się na wynikach. Oczywiście, wyjaśnienie widzom CNN, że wybory się zakończyły, a błędy sondaży w stanach niekonkurencyjnych są zbyt duże, a perspektywy Kamali są niepewne, jest bardzo trudne. Jest to w sprzeczności z narracją, którą media wzmacniały przez miesiące. Publiczność potrzebuje prostych i zrozumiałych historii, w których każdy rozumie rozwój wydarzeń - musisz poczekać na wyniki w stanach wahających, aż jakiś kolorowy pasek przekroczy próg 270 głosów.

O godzinie 12:51 Nowy Jork wciąż pokazywał dramatyczne wykresy i nagłówki. W tym momencie Polymarket ustalił szanse Trumpa na 98%.

Dlatego obserwatorzy wyborczy czuwali całą noc, tylko po to, aby media mogły zrealizować swój bezsensowny rytuał kolorowania wykresów.

Traderzy Polymarket nie są związani narracją i nie mają dramatycznych motywów, aby podgrzewać widownię - po prostu podają osąd.

@shayne_coplan, założyciel Polymarket, powiedział, że zespół wyborczy Trumpa obserwuje Polymarket, aby lepiej zrozumieć, jak interpretować kursy. Media nawet miały czelność narzekać, że Trump ogłosił zwycięstwo, gdy osiągnął 267 głosów - wtedy kursy Polymarket już spadły do 100%.

Czar rynków polega na tym, że potrafią szybko reagować na nowe informacje. Najszybsi traderzy, którzy potrafią integrować informacje, otrzymują nagrody - zyski. Tradycyjne media nie mogą tego zrobić, ponieważ muszą przetwarzać wydarzenia przez wielowarstwowe wyjaśnienia, budowanie narracji i wewnętrzną politykę (jak interwencja Murdocha w wyniki Arizony w 2020 roku).

Decentralizacja Polymarket omija wszystkie te biurokratyczne przeszkody, pozwalając na swobodny przepływ informacji, bez zakłóceń.

Wydarzenia z zeszłej nocy zasługują na refleksję. Te wybory to silne ostrzeżenie dla Partii Demokratycznej, negacja klasy ekspertów oraz immunologiczna reakcja na aroganckie media.

Jednak dla Polymarket ta noc była doskonałym dowodem na jego wartość. Dla mnie nauczka jest taka: gdy na świecie dzieją się ważne wydarzenia, warto pominąć te wszystkie artykuły i po prostu spojrzeć na kursy Polymarket. Zastrzegam: jestem inwestorem Polymarket. Od zawsze pasjonuję się rynkami prognozującymi, a teraz ich wartość w końcu została doceniona, co bardzo mnie cieszy. Ponadto, ponieważ jestem teraz bardzo zmęczony, mogę mieć błędy w niektórych szczegółach, ale powinieneś zrozumieć, co mam na myśli.