Czy Bitcoin będzie się sprzedawał po nowych szczytach?
Najpierw zaczynamy od analizy kursów rynkowych dominujących obecnie w akcji cenowej Bitcoina. FYI: W momencie pisania tego posta (14:02 UTC) szanse Trumpa na wygraną wynosiły 61,7%, a cena Bitcoina wynosiła 70 047,38 dolarów.
Kto będzie kolejnym nabywcą? Dlaczego? Kto wstanie po zwycięstwie Trumpa i powie: „Tak, teraz jest dobry moment na zakup dużej ilości Bitcoinów”? Oczywiście znajdą się ludzie kupujący, ale czy ci ludzie będą w stanie wyprzedzić inwestorów, którzy gromadzą Bitcoin od ponad miesiąca i są gotowi czerpać zyski, gdy ich zakłady okażą się skuteczne? Odpowiedź brzmi: nie.
Po zwycięstwie Trumpa możemy być świadkami wycofania się całego wiecu. Jakie zatem krótkoterminowe zachęty zachęcają ludzi do zakupu Bitcoina na tym etapie? Czy Trump ogłosi suwerenny fundusz Bitcoin w dniu inauguracji? Przyzwyczajenie. Jakie inne zasady wymagają zmiany? Stany Zjednoczone już zmierzają w kierunku przyjaznym Bitcoinowi.
Ile razy Trump wspomniał o Bitcoinie lub kryptowalutach w trakcie kampanii, zwłaszcza w porównaniu z kwestiami takimi jak imigracja? NIE.
Podsumowanie moich przewidywań dotyczących ceny Bitcoina: Trump wygrywa: początkowe podekscytowanie, może pędzić do nowego rekordowego poziomu, ale nie ma wsparcia w okolicach 70 tys., potem spadnie, mądrzy posiadacze będą kupować Bitcoin z logiką aktywów zabezpieczających przed inflacją . Harris wygrywa: miesięczny „zakład z wyprzedzeniem” na zwycięstwo Trumpa kończy się niepowodzeniem, następuje gwałtowna wyprzedaż, bardziej doświadczeni posiadacze kupują podaż, a cena powoli wraca do najwyższych poziomów w historii jako aktywo zabezpieczające przed inflacją.