• Dogecoin był najszybszym koniem na początku dnia wyborczego, skacząc prawie o 10%, gdy traderzy szukają zwycięstwa Trumpa i Elona.

Troy Miller tutaj, śledząc ruch, który jest w połowie komedią, w połowie teorią chaosu. Dogecoin dzisiaj szaleje, a myślę, że wiem dlaczego. Z ostatnimi głosami napływającymi na wybory w USA, traderzy mają oczy zwrócone na coraz bardziej prawdopodobny scenariusz: zwycięstwo Trumpa, wspierane - dość głośno - przez znanego entuzjastę DOGE, Elona Muska. A w cyfrowej operze mydlanej, gdzie Dogecoin stał się nieoficjalnym maskotką wybryków Elona, ma sens, że Doge stanie się trochę figlarny.

Rozłóżmy, dlaczego dzisiaj, spośród wszystkich dni, Dogecoin widzi ten skok. Po pierwsze, jest czynnik Trumpa. Lubisz go, czy nie, marka Trumpa przynosi pewien poziom zmienności. Pomysł na powrót Trumpa podsyca poczucie wysokiego ryzyka, wysokiej nagrody - idealne dla „monety memu” takiej jak Dogecoin, która kwitnie na spekulacji, odważnych ruchach i dziwactwach. Infamous lekceważenie konwencji przez Trumpa idealnie pasuje do pierwotnego statusu „żartu” Dogecoina. To nie chodzi o fundamenty; chodzi o widowisko.

Potem jest Elon Musk, wieczny marionetkarz dzikszego oblicza kryptowalut. Musk był otwartym zwolennikiem Dogecoina, przekształcając go z niepoważnej alt-coiny w pseudo-legitnego gracza dzięki swoim nieustannym tweetom i okazjonalnym pompom. Jego poparcie dla kandydatury Trumpa, choć enigmatyczne, sprawiło, że społeczność kryptowalutowa jest na krawędzi, a wielu posiadaczy Dogecoina czyta między tweetami. Trifecta Trump-Elon-Dogecoin to idealny koktajl dla ludzi głodnych zarówno buntu, jak i szansy na szybki zarobek. Jeśli Musk choćby zasugerował Dogecoin obok swoich komentarzy na temat Trumpa, możesz być pewien, że tłum kryptowalutowy zwraca uwagę.

Ale dodajmy trochę niuansu do magii memów. Sezony wyborcze są notorycznie zmienne dla rynków, a kryptowaluty nie są wyjątkiem. Podczas gdy większość aktywów boi się konsekwencji regulacyjnych lub zmian polityki, Dogecoin kwitnie w nieprzewidywalności. Zwycięstwo Trumpa mogłoby (może, potencjalnie, jeśli się przyjrzysz) zmniejszyć presję regulacyjną na kryptowaluty, lub przynajmniej opóźnić nadchodzącą falę regulacji stablecoinów. Dogecoin, mimo swojego statusu monety-memu, często był uwikłany w regulacyjne rozmowy - sprawiając, że zwycięstwo Trumpa wydaje się być „zwycięstwem” dla spekulantów Doge, którzy mają nadzieję na więcej deregulacji.

Czy to są fundamenty, które sprawiłyby, że oczy tradycyjnego inwestora zabłysną? Z pewnością nie. Ale Dogecoin nigdy nie dbał o to, by być szanowanym. Doge jest dziką kartą, tokenem antyestablishmentowym, a jego zwolennicy zakładają, że „kandydat chaosu” z Elonem u boku może wprowadzić nową falę spekulacji.

Na co więc patrzymy? Dogecoin porusza się dzisiaj, ponieważ jego całe istnienie opiera się na takich momentach jak ten - dramat w rzeczywistości, gdzie rzeczywistość jest dziwniejsza niż fikcja. Nie potrzebuje wyraźnego przypadku użycia ani solidnego białego papieru; potrzebuje tylko ludzi, którzy są gotowi postawić na narrację. A dzisiaj ta narracja jest głośna i wyraźna: momentum Trumpa rośnie, Elon mruga z bocznych linii, a wierzący w Doge są gotowi na tę jazdę.

Cóż, Elon jest tak za Trumpem, że wczoraj wieczorem wystąpił u Rogana, aby powiedzieć ludziom, aby głosowali na Trumpa, a nawet namówił Rogana, by w końcu zdjął maskę i poparł Trumpa.

#USElections2024Countdown #NovemberMarketAnalysis