Wiele osób myśli, że inwestowanie w kryptowaluty jest proste:
Wkładasz dziesięć tysięcy, nie przejmujesz się, a po dziesięciu latach sprzedajesz za milion.
Jednak prawdziwy świat kryptowalut wygląda tak —
Wchodzisz z dziesięcioma tysiącami, a następnego dnia masz już pięć tysięcy. Wieczorem przewracasz się z boku na bok, nie możesz spać. Każdej nocy, kiedy budzisz się z potrzeby, żeby skorzystać z toalety,
otwierasz aplikację, żeby sprawdzić kursy.
Po roku trudów, cena kryptowalut waha się między 1000 a 6000, czujesz się wykończony, postanawiasz: jeśli wzrośnie do 9000, sprzedam. Jednak gdy nadchodzi hossa, twoje kryptowaluty rosną do 8500. Przypominasz sobie kilka wcześniejszych wzlotów i upadków, myślisz, że na pewno spadnie do 6000, więc sprzedajesz za 8500, szykując się na powrót przy spadku. Na pewno coś zarobiłeś, ale tym razem rynek nie wraca do 6000, wręcz przeciwnie
Nie mogąc dłużej czekać, nie wsiadasz ponownie, bo boisz się, że przegapisz okazję, więc kupujesz za 9000, odzyskując pozycję, ale ilość kryptowalut się zmniejsza. Potem znowu spada z 9000 do 7000, znów się wahasz. Patrzysz, jak rośnie do 12000, w końcu zarabiasz, a po przeliczeniu na roczną stopę zwrotu wynosi to 20%, pocieszając się: to też była dobra inwestycja!
To jest prawdziwy obraz nowicjusza: all-in, pełne zainwestowanie, sprzedaż na stracie, pogoń za wzrostem, ciągłe przetasowywanie.
Jeśli również czujesz się zagubiony, obserwuj mnie, abyśmy mogli wspólnie się uczyć.