Spółki publiczne rozkwitają zainteresowaniem Bitcoinem.
Ostatnie wydarzenia związane z Bitcoinem niewątpliwie ponownie uczyniły go ulubieńcem rynku finansowego. Wczoraj Bitcoin wzrósł do 73 660 dolarów, co oznacza, że brakowało mu zaledwie 0,4% do osiągnięcia historycznego szczytu 73 881,3 dolarów z 14 marca tego roku. A w kontekście wzrostu prawdopodobieństwa wygranej Trumpa, rynek ogólnie przewiduje, że do końca roku Bitcoin może osiągnąć 100 000 dolarów.
Spółki publiczne wydają się również zwracać uwagę na ten segment. Niedawno Microsoft w dokumencie złożonym do SEC ogłosił, że na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy 10 grudnia odbędzie się głosowanie w sprawie „oceny inwestycji w Bitcoina”. Mimo że zarząd już zasugerował, by głosować przeciw tej propozycji, to akcjonariusze mają różne zdania.
Jako jedna z najbardziej znanych firm na świecie, nie można zaprzeczyć, że sam fakt, iż Microsoft rozważa inwestycje w BTC, ma znacznie większe implikacje. Z drugiej strony, MicroStrategy, które od dawna działa na tym rynku, odnosi ogromne korzyści z dywidend, co oznacza, że daje ważną lekcję spółkom publicznym.
01. Propozycja inwestycji BTC przez Microsoft? Zarząd przeciw
Pod wpływem transakcji Trumpa, Bitcoin ponownie zyskał wiele zazdrosnych spojrzeń w ostatnim czasie. Mimo że 30 października nieznacznie spadł, będąc o krok od historycznego szczytu, to z perspektywy wyników aktywów, Bitcoin, który wzrósł o ponad 56% w tym roku, z pewnością przewyższył takie globalne klasy aktywów jak akcje dużych spółek, akcje małych i średnich spółek, akcje amerykańskie i europejskie, towary, obligacje skarbowe, złoto, gotówkę, rynki wschodzące oraz fundusze inwestycyjne nieruchomości, pokazując bardzo wysokie właściwości przeciwdziałające inflacji i cykliczności.
„Cyfrowe złoto” zyskało uznanie, nie tylko inwestorzy detaliczni FOMO, ale także spółki publiczne z większym kapitałem ponownie zaczęły się nim interesować. Z dokumentów złożonych przez amerykańską SEC 24 października wynika, że Microsoft również ma zamiar zainwestować w Bitcoina. Firma włączyła temat „oceny inwestycji w Bitcoina” do porządku głosowań na najbliższym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, które odbędzie się 10 grudnia.
Ta propozycja została zainicjowana przez konserwatywne think tanki w Centrum Badań Polityki Publicznej przy Radzie Doradczej Projektu Microsoft ‘2025’, sugerując, aby Microsoft zainwestował co najmniej 1% swoich aktywów w Bitcoina, argumentując, że „firmy powinny rozważyć Bitcoin jako narzędzie zabezpieczające, aby chronić wartość dla akcjonariuszy”. Z perspektywy wyników cenowych, jest to uzasadnione, a dywersyfikacja alokacji aktywów nie jest bezpodstawna. Jednakże, poniżej tej propozycji, zarząd Microsoftu zaznaczył, że „zaleca głosowanie przeciw tej propozycji”.
Microsoft wskazuje, że zarząd wyraził sprzeciw wobec tej propozycji, uznając, że głosowanie nie jest konieczne i stwierdzając, że dokonano pełnej oceny propozycji. W dokumencie opisano, że „globalny zespół finansowy i inwestycyjny Microsoftu przeprowadził kompleksową ocenę różnych aktywów inwestycyjnych, mając na celu zapewnienie finansowania dla ciągłej działalności Microsoftu, co obejmuje aktywa, które mogą zapewnić dywersyfikację i ochronę przed inflacją, a także aktywa, które mogą zmniejszyć ryzyko znacznych strat ekonomicznych związanych z rosnącymi stopami procentowymi. W przeszłych ocenach zarówno Bitcoin, jak i inne kryptowaluty były brane pod uwagę, a Microsoft będzie nadal śledzić trendy i rozwój związane z kryptowalutami, aby dostarczyć informacji do przyszłych decyzji.”
Jeśli chodzi o podstawy oceny, Microsoft również dokonał wyjaśnienia, podkreślając, że zmienność jest kluczowym czynnikiem, który należy uwzględnić przy ocenie inwestycji w kryptowaluty. Innymi słowy, Microsoft uważa, że mimo iż aktywa kryptograficzne mogą być dobrym aktywem, nie wyklucza ich całkowicie, ale oczywiste wahania cen Bitcoina mogą mieć wpływ na bilans aktywów i zobowiązań spółki publicznej, co czyni je mniej stabilnym wyborem aktywów.
Oczywiście, mimo że zarząd skazał Bitcoina na śmierć, ostateczna decyzja dotycząca propozycji nie leży w rękach zarządu, lecz w postawie większości akcjonariuszy. Z danych Tonghuashun wynika, że Vanguard i BlackRock są obecnie największymi instytucjonalnymi akcjonariuszami Microsoftu, posiadając odpowiednio 8,95% i 7,30% akcji.
Dla BlackRock, obszar kryptowalut nie jest już obcy, w tym roku poprzez Bitcoin i Ethereum ETF, do 30 października, wartość rynkowa funduszu ETF BlackRock Bitcoin IBIT przekroczyła 30 miliardów dolarów, co czyni go jednym z najlepszych wśród pierwszych Bitcoin ETF. W wywiadzie z 15 października, dyrektor generalny BlackRock Larry Fink podkreślił, że „Bitcoin sam w sobie jest klasą aktywów, jest substytutem innych towarów takich jak złoto.”
Chociaż BlackRock wyraził poparcie dla Bitcoina, inny akcjonariusz, Vanguard, nie jest tak przychylny. Już na początku tego roku Vanguard wyraźnie oznajmił, że nie pozwoli swoim klientom na zakup żadnego z 11 oferowanych funduszy ETF opartych na Bitcoinie, a także wspomniał, że Vanguard nie planuje oferować ETF na Bitcoin ani innych produktów związanych z kryptowalutami, „nasze stanowisko jest takie, że te produkty są niezgodne z produktami, na których koncentrujemy się, takimi jak akcje, obligacje i gotówka, które Vanguard postrzega jako fundamenty zrównoważonego portfela długoterminowego.”
Dwaj główni akcjonariusze mają różne zdania, a mniejsi akcjonariusze z pewnością również mają swoje plany, dlatego końcowy wynik głosowania jest trudny do przewidzenia. Jednak na chwilę obecną, akcjonariusze Microsoftu już rozpoczęli wstępne głosowanie w sprawie tej propozycji. Jeśli głosowanie zakończy się sukcesem, Microsoft, jako wzór w branży, jeszcze bardziej wzmocni publiczne postrzeganie Bitcoina na rynku i wywoła reakcję łańcuchową, promując włączenie Bitcoina do strategii finansowych innych spółek publicznych, co z kolei wzmocni jego pozycję jako cyfrowego złota i znacznie przyspieszy jego mainstreamizację. Z drugiej strony, nawet jeśli głosowanie zakończy się niepowodzeniem, to fakt, że Microsoft to rozważa, ma również głęboki wpływ na branżę, ponieważ jedna z największych spółek publicznych na świecie zaczęła interesować się Bitcoinem, co stanowi silny dowód na to, że Bitcoin staje się mainstreamowy.
02. Inwestowanie w Bitcoina przez spółki publiczne nie jest nowością
W rzeczywistości, patrząc na spółki publiczne, inwestowanie w Bitcoina nie jest nowością. Z danych Coingecko wynika, że obecnie 29 spółek publicznych posiada Bitcoiny, które łącznie wynoszą 360 000 sztuk o wartości przekraczającej 2,6 miliarda dolarów. A jeśli chodzi o najbardziej reprezentatywną z nich, to na pewno jest to MicroStrategy.
Przenieśmy się do 11 sierpnia 2020 roku, kiedy MicroStrategy po raz pierwszy ogłosiło, że wejdzie na rynek Bitcoina, kupując 21 454 Bitcoiny za 250 milionów dolarów, wprowadzając tym samym Bitcoin do zdywersyfikowanego portfela aktywów spółki publicznej. Ten ruch wywołał ogromne poruszenie na rynku i oznaczał kluczowy „moment 1995” dla Bitcoina.
W kolejnych latach, niezależnie od tego, czy ceny rosną, czy spadają, MicroStrategy niezmiennie trzyma się jednej zasady - kupuj i gromadź Bitcoiny. Od 2020 roku MicroStrategy konsekwentnie realizuje tę strategię, a do trzeciego kwartału 2024 roku, MicroStrategy zakupiło 252 220 Bitcoinów za około 9,9 miliarda dolarów, stając się największą spółką publiczną posiadającą Bitcoiny na świecie. W niedawno opublikowanym raporcie finansowym MicroStrategy ogłosiło, że będzie kontynuować realizację strategii, planując pozyskanie 21 miliardów dolarów kapitału własnego i wyemitowanie obligacji o wartości 21 miliardów dolarów w ciągu najbliższych 3 lat, a dodatkowy kapitał przeznaczyć na zakup większej ilości Bitcoinów jako aktywów rezerwowych, aby osiągnąć wyższe zyski.
Jak się okazało, w tej dużej grze o Bitcoina, MicroStrategy stało się największym zwycięzcą. Średnia cena zakupu Bitcoina przez MicroStrategy wynosiła około 39 266 dolarów, a obecna wartość Bitcoina wzrosła już do 72 000 dolarów. Patrząc na wyniki akcji, MicroStrategy osiągnęło niesamowity wzrost, osiągając obecnie 247,31 dolarów, co jest najwyższym wynikiem od 25 lat, a także wchodząc do klubu z kapitalizacją rynkową wynoszącą 50 miliardów dolarów. Według raportu Bloomberga, wyniki akcji MicroStrategy w ciągu ostatnich dwóch lat przewyższyły niemal wszystkie duże amerykańskie akcje, podkreślając, że „nieszablonowa” decyzja firmy o zakupie Bitcoina w celu zabezpieczenia się przed inflacją przyczyniła się do wzrostu o ponad 1700%
Strategia MicroStrategy również zyskała na popularności. Krajowy KOL Glenn Hodl zauważył, że w obecnym modelu wyceny, MicroStrategy w dużej mierze polega na BTC, co prowadzi do istnienia dwóch modeli wyceny: jeden to wartość dyskontowa wynikająca z wzrostu własnego systemu biznesowego; drugi to bieżąca wartość samego BTC. Tak długo, jak istnieje oczekiwana premia na przyszłość dla Bitcoina, MicroStrategy może dostosować proporcje posiadania Bitcoina do ilości wyemitowanych akcji, stale zwiększając swoją wartość rynkową. Widząc, jak to się odbywa, inne firmy również zaczynają działać, naśladując MicroStrategy, na przykład luksemburski rynek cyfrowych papierów wartościowych STOKR ogłosił, że będzie podążać za MicroStrategy, aktywnie rozszerzając swoje rezerwy Bitcoina w nadchodzących latach.
Oprócz MicroStrategy, inna znana firma, Tesla, również posiada znaczną wartość Bitcoinów. Tesla po raz pierwszy nabyła Bitcoiny w lutym 2021 roku, kupując Bitcoiny o wartości 1,5 miliarda dolarów, a w tym roku Musk stwierdził, że można kupić Teslę za Bitcoiny, ale później zrezygnował z tego pomysłu z powodu dużych wahań cen. Na koniec trzeciego kwartału 2024 roku, raport ujawnia, że Tesla posiada Bitcoiny o wartości 763 milionów dolarów, zajmując czwarte miejsce wśród spółek publicznych pod względem posiadania, zaraz za MicroStrategy, Marathon i Galaxy Digital.
Ciekawe jest to, że mimo iż w trzecim kwartale Tesla przeprowadziła duże transfery, przekazując 75,18 miliona, 76,08 miliona i 77,16 miliona dolarów Bitcoinów do anonimowych portfeli, obecnie nie pojawiły się żadne przypadki sprzedaży. Oznacza to również, że od drugiego kwartału 2022 roku, po zredukowaniu posiadania o 75%, Tesla nie sprzedała Bitcoinów przez dwa kolejne lata, co pokazuje długoterminowe wzrostowe nastawienie Muska wobec Bitcoina. Co ciekawe, SpaceX również posiada około 560 milionów dolarów w Bitcoinach, a obie firmy łącznie posiadają około 19 788 Bitcoinów o łącznej wartości rynkowej około 1,3 miliarda dolarów.
03. Podsumowanie
Wracając do tematu Microsoftu, ogólnie rzecz biorąc, biorąc pod uwagę obecne nastawienie zarządu, głosowanie Microsoftu w sprawie Bitcoina ma większe znaczenie symboliczne niż praktyczne, ale z perspektywy długoterminowej, w miarę wzrostu wartości Bitcoina i postępu w jego mainstreamizacji, Bitcoin jako jeden z elementów dywersyfikacji alokacji aktywów będzie coraz bardziej powszechny w portfelach spółek publicznych. Jednak na chwilę obecną, zmienność Bitcoina i problemy z jego zgodnością nadal są dużym wyzwaniem dla spółek publicznych.
Pozytywne jest to, że w kierunku zgodności USA również łagodnieje, a zmiana standardów rachunkowości jest typowym przykładem. Pod koniec ubiegłego roku amerykańska Rada Standardów Rachunkowości (FASB) ogłosiła nowe przepisy, zgodnie z którymi po 15 grudnia 2024 roku rozpoczynające się lata budżetowe będą oficjalnie przyjmować rachunkowość opartą na wartości godziwej Bitcoina. Przed tą zmianą standardów, spółki publiczne posiadające Bitcoiny musiały uwzględniać odpisy z tytułu utraty wartości, ale ich wzrost wartości mogły jedynie rejestrować po kosztach, co stanowiło dużą przeszkodę dla spółek publicznych, które chciały mieć imponujące wyniki finansowe, a po zmianie, Bitcoin może być rejestrowany po wartości rynkowej, co rozwiązuje ten problem.
Widać więc, że statek spółek publicznych w kierunku Bitcoina może wkrótce zacząć żeglować.