Opowiedz historię
Dawno temu, po drugiej stronie oceanu, znajdował się raj, w którym nikt nie musiał pracować, a wszyscy mogli cieszyć się niekończącymi się zasobami. Grupa ludzi postanowiła zbudować wielki statek, aby przeprawić się przez ocean. W miarę jak wieści się rozprzestrzeniały, coraz więcej osób dołączało, wszyscy pragnęli dotrzeć do wymarzonego miejsca. Proces budowy statku był niezwykle trudny, ponieważ liczba osób była ogromna, a zużywane materiały ogromne. Z upływem czasu niektórzy zaczęli cieszyć się morską bryzą na plaży, podczas gdy inni wciąż sprawdzali i spawali każdy śrubunek na statku, a w wolnych chwilach ćwiczyli pływanie, aby poprawić swoje umiejętności, ponieważ ci, którzy nigdy nie żeglowali, nigdy nie zrozumieją, że morze to nie tylko cicha i urokliwa przestrzeń, ale przede wszystkim wzburzone fale. Wkrótce nadszedł dzień wypłynięcia, wszyscy z zapałem wstąpili na statek, myśląc, że w ciągu kilku dni dotrą do pięknego raju. Po wejściu na statek niektórzy codziennie pili, spali i podziwiali widoki, podczas gdy inni w najbrudniejszej i najcięższej maszynowni naprawiali różne części, a niektórzy wciąż patrzyli na mapę żeglarską, śledząc warunki pogodowe i planując trasę rejsu. Mówi się, że morze jest najbardziej zmiennym żywiołem; w jednej chwili jest cicho i słonecznie, a w oddali zachód słońca jest nie do opisania, w następnej chwili szaleje burza, wzbierają fale, które wydają się rozerwać statek na kawałki. Patrząc na huraganowe wiatry i ogromne fale, niektórzy pozostali osłupiali, nie wiedząc, co robić, inni krzyczeli, że statek tonie, a potem szybko skakali za burtę. Niektórzy zachowali spokój i trzymali ster, inni zajmowali się żaglami, a jeszcze inni sprawdzali kadłub statku, każdy miał swoje zadanie. Po długiej nocy burza w końcu minęła, a świt oświetlił pokład. W tym momencie na statku zostało już tylko połowa ludzi, a ci, co zostali, mieli na twarzach oznaki zmęczenia po całonocnej walce. Z daleka widać było inne statki, które również przeszły przez próbę, ich kadłuby były w opłakanym stanie. Wszyscy zebrali zasoby na dużym statku, naprawili kadłub i ponownie wyruszyli w drogę, nadając statkowi nazwę „kheowzoo”. W tej chwili każdy na pokładzie miał w oczach niezłomną determinację, ponieważ wiedzieli, że czekają ich liczne takie burze, ale coraz więcej samotnych wojowników dołączy do nich, ponieważ wiedzą:
Niebo nagradza pracowitość, siła orzeźwia.
Tylko wchodząc w sytuację, można pokonać los.
- Niniejszym tekstem oddaję hołd każdemu, kto cicho poświęca się dla #kheowzoo .