Dlaczego nie przestaniesz się wygłupiać? Pomogę mu, naprawdę mu pomogę. Wiem, że bardzo się boisz, że boisz się po prostu rozpoznać siebie jako człowieka, jako chorego...$BTC
– Ty też jesteś dobrym człowiekiem, Doktorze, ale nie jesteś szczęśliwy. A najbardziej martwi mnie to, że myślę, że on o tym wie i nie przejmuje się tym. Dlaczego istoty ludzkie wydają się poddawać się tak wielu rzeczom, które je niszczą? Dlaczego tak niewiele robią, aby zmienić te rzeczy? Czy popełniają samobójstwo, bo są głupi, czy też płacą za to cenę? […] Dlaczego chcesz mnie wyleczyć? Czy możesz podać mi poważny powód, który możemy teraz omówić?
–Rantes, jeśli nie jesteś wariatem, musiałbym przyznać, że naprawdę jesteś kosmitą. Czy wiesz, co by to oznaczało? Że to ja jestem szalony.
– Natura pozwala jedynie na bardzo powolny rozwój, łatwiej sprzyja zmianie gatunku niż zmianie świadomości. Jestem bardziej racjonalny od Ciebie, bo racjonalnie reaguję na bodźce: Jeśli ktoś cierpi, pocieszam go. Ktoś mnie prosi o pomoc, to jej udzielam. Dlaczego więc myślisz, że zwariowałem? Jeśli ktoś na mnie patrzy, ja patrzę na niego. Ktoś do mnie mówi, ja słucham. Powoli wariujesz z powodu nierozpoznawania tych bodźców, po prostu dlatego, że je ignorowałeś. Ktoś umiera, a ty pozwalasz mu umrzeć. Ktoś prosi o pomoc, a ty odwracasz wzrok. Ktoś jest głodny i ukamienujesz to, co wyrzuci. Ktoś umiera ze smutku, a ty go zamykasz, żebyś go nie widział. Ktoś, kto systematycznie przyjmuje takie zachowania, kto chodzi wśród ofiar, jakby ich nie było, będzie mógł się dobrze ubrać, będzie mógł płacić podatki, będzie mógł chodzić na msze… Ale mi tego nie odmówi. jest chory. Twoja rzeczywistość jest przerażająca, doktorze. Dlaczego raz na zawsze nie skończą z hipokryzją i nie poszukają szaleństwa po tej stronie? I przestają prześladować smutnych; ubogim duchem; tym, którzy nie kupują, bo nie chcą albo nie mogą, całe to gówno, które chętnie by mi sprzedali, gdybyście mogli, oczywiście.