Artykuł oparty na przetłumaczonej pracy założyciela TaleX, Chari, oryginalny link: https://x.com/TaleX_chain/status/1849936180894453913
Wstęp
Gdy ICO zaczęło się rozwijać w 2015 roku, wielu przyjaciół sugerowało mi wydanie tokena. W tamtym czasie nie traktowałem tej opcji poważnie, ale to pytanie skłoniło mnie do przemyślenia pewnych kwestii. Myślałem o tym przez długi czas — co to jest token? Jeśli jest to forma własności, czy powinienem dać moim użytkownikom „udział”? Już otrzymali produkt lub usługę, ale nie zapłacili za jakiekolwiek „udziały”. Jak to pomaga firmie? Jeśli przyciągnąłem jedynie grupę spekulantów, czy to nie oznacza samobójstwa?
To pytanie dręczyło mnie przez długi czas, ale nie miałem odpowiedzi. Nie mogłem tego zrozumieć, więc postanowiłem na chwilę to odłożyć. Ale kiedy w końcu postanowiłem wejść w przestrzeń kryptowalut, to pytanie stało się nieuniknione.
1
W tamtym czasie, przedsiębiorczość oparta na modelu biznesowym poważnie polegała na inwestycjach venture capital, aby przetrwać we wczesnych etapach bez przewagi łańcucha dostaw. Podobnie jak bomba atomowa musi osiągnąć masę krytyczną, przewaga w łańcuchu dostaw musi przetrwać we wczesnej fazie infrastruktury. Start-upy musiały budować przewagę dostaw poprzez subsydia i inwestycje, a poprzez efekty sieciowe / skali / marki, ostatecznie zdobyć uznanie rynku i użytkowników. Przykładem są platformy ride-hailingowe. Na początku firma subsydiowała kierowców i pasażerów, aby pomóc im przetrwać fazę, gdy było za mało pasażerów lub kierowców. W końcu, gdy podaż przekroczyła punkt krytyczny, kierowcy i pasażerowie mogli szybko się dopasować, a usługi były dostarczane sprawnie.
Ten sposób przedsiębiorczości wydaje się prosty: zainwestować ogromne środki, szybko zbudować przewagę w dostawach, osiągnąć efekt sieciowy, a potem zacząć zarabiać. W rzeczywistości, jeśli coś wydaje się proste dla ciebie, to także będzie proste dla innych. W Chinach konkurencja między platformami ride-hailingowymi jest niezwykle zacięta — Didi, Kuaidi, Uber i inne spaliły miliardy inwestorów. Ale ani inwestorzy, ani przedsiębiorcy nie martwią się zbytnio. Kto zyskuje użytkowników, ten zdobywa rynek. Wiedzą doskonale, że każda wydana dzisiaj złotówka przekształci się w większy udział, gdy dojdzie do przejęcia.
W tym procesie zarówno kierowcy, jak i pasażerowie są szczęśliwi — zamówienia napływają, nagrody są ciągłe, kupony są liczne. Nie rozumieją, kto ponosi straty, tak jak gracze przy stole nie wiedzą, kto jest najsłabszym graczem. W miarę jak następują fuzje i pojawia się monopol, efekt sieciowy zaczyna działać w negatywny sposób. Kierowcy szybko zdają sobie sprawę, że ich koledzy rosną, czas pracy się wydłuża, a dochody maleją. Pasażerowie zdają sobie sprawę, że samochody są podzielone na różne klasy, a szybsze, wyższe klasy wymagają dodatkowych opłat. Jeśli wybierzesz najtańszą klasę, musisz poczekać kilka minut, a potem zostaniesz przypisany do kierowcy z niższą oceną.
Obecność „użytkownika na pierwszym miejscu” wynika z tego, że użytkownicy są kartą przetargową, a karta to pieniądze. Ludzie kochają karty, kochają pieniądze, nawet bardziej niż siebie. Ale czy ludzie szanują karty czy pieniądze? Czy nadają prawom karty i pieniądze? „Kto zdobywa serca ludzi, ten zdobywa świat” to zdanie, które ludzie często używają, aby opisać swoją ważność. Ale to zdanie dotyczy w rzeczywistości rozdziału praw. Ludzie nie posiadają świata; ci, którzy zdobywają poparcie ludzi, posiadają świat. Więc czym jest „świat”? Świat to ludzie, a ludzie to talerz.
Jeśli zmienimy temat na „Kto ma serce byka, ten ma stek”, lub „Kto ma serce ryby, ten ma sashimi”, łatwo zrozumieć, że te rzekomo „szybkie, dobre i tanie” opcje to tylko przynęta i pułapka.
2
Niektórzy mogą uważać, że ostatecznie, to źli kapitaliści są tymi, którzy najwięcej zyskują. Ale to nieprawda. Większość inwestorów może wciąż być na minusie.
Z różnych powodów, akcje Didi miały bardzo krótki okres życia na amerykańskim rynku giełdowym i stale borykały się z ryzykiem wycofania. Nawet jeśli działalność Didi działa bardzo dobrze, jego cena akcji ciągle spada. Wydaje się, że cena akcji straciła związek z działalnością i jest ściśle powiązana z płynnością.
Tak. Dokładnie tak.
Od początku XXI wieku, gdy firmy technologiczne zaczęły się rozwijać, ich założyciele stopniowo uwalniali się od kontroli kapitału. Z jednej strony, chociaż tradycyjni inwestorzy, tacy jak Warren Buffett, krytykują struktury podwójnego głosowania, większość kapitału klęka przed „super prawami głosu” założycieli. W rzeczywistości nawet Buffett sam kupił wiele takich akcji. Z drugiej strony, ci założyciele technologii trzymają mocno wolne przepływy pieniężne firmy, przez dziesięciolecia nie wypłacając dywidend. Buffett nie ma zastrzeżeń, ponieważ sam jest założycielem, który nigdy nie wypłacił dywidendy (chyba że założyciel naprawdę przechodzi na emeryturę lub umiera, nie oczekuj dywidendy).
Kupowanie i sprzedawanie takich akcji w istocie polega na grze przeciwko rynkowi; zarobek lub strata nie ma dużego związku z samą firmą. Google, Facebook, Amazon, Netflix, a nawet Berkshire Hathaway, oraz wcześniej wspomniane Didi — ich cena akcji nie jest determinowana przez ich działalność, lecz przez to, czy ktoś chce je przejąć. W tym kontekście płynność staje się kluczowa. Gdy firma jest wycofywana z rynku, nie wiadomo, kiedy można będzie zrealizować inwestycję.
Przy okazji, akcje bez prawa głosu i dywidendy — jak różnią się od monet memicznych?
3
Jest różnica.
Sieć Bitcoin jest produktem, który nie ma inwestorów ani zespołu zarządzającego. Ma tylko użytkowników, w tym górników dostarczających moc obliczeniową i użytkowników korzystających z sieci Bitcoin do księgowania.
Bitcoin (BTC) to token zaprojektowany, aby nagradzać górników, zapewniając, że sieć Bitcoin pozostaje zdecentralizowana i wiarygodna. Choć ten token nie daje prawa głosu ani dywidendy, ma swoje zastosowanie — może być używany do płacenia za opłaty związane z korzystaniem z sieci Bitcoin. Jeśli chcesz korzystać z sieci Bitcoin, nieuchronnie musisz posiadać Bitcoin, ponieważ to jedyna akceptowana waluta w sieci.
币安币(BNB)在 swoich zastosowaniach poszedł o krok dalej. Początkowo wydany przez giełdę Binance, BNB jest tokenem, który pozwala użytkownikom płacić opłaty serwisowe z 10% zniżką. To zastosowanie przypomina, jak firma odkupuje swoje akcje po cenie wyższej niż nominalna. W porównaniu do akcji wspomnianych w poprzedniej sekcji, ten projekt ma ogromne znaczenie. Te firmy muszą tylko przeprowadzić proste odkupienie, a cena akcji znacznie wzrasta.
Ponadto, dzięki łatwości użycia i niezależności tych tokenów, firmy nie muszą już utrzymywać dużych rezerw waluty fiducjarnej, a nawet w ogóle (jak Bitcoin). Mogą przekształcić wszystkie swoje przychody w swoje tokeny jako rezerwy. Te tokeny pełnią rolę rezerwy wartości i narzędzia obiegu wartości w ekosystemie. Ich przychody to ich tokeny, ich wydatki to ich tokeny, zatrzymując wartość w ekosystemie. To skutecznie przeciwdziała inflacji walut fiducjarnych, a wraz z rozszerzeniem zastosowań i wzrostem liczby posiadaczy tokenów, wzrost cen tokenów bezpośrednio korzyści dla wszystkich posiadaczy tokenów.
To jest rewolucyjna innowacja, która po raz pierwszy w historii łączy wolne przepływy pieniężne firmy bezpośrednio z certyfikatem własności.
Ponieważ prawdziwa wartość firmy nigdy nie tkwi w jej certyfikatach własności (akcjach lub tokenach), ale w jej wolnych przepływach pieniężnych.
Wczesnej epoki biznesu, główni akcjonariusze zabierali wolne przepływy pieniężne wynikające z wzrostu firmy. W erze technologii, założyciele zabierają wszystkie wolne przepływy pieniężne. W erze blockchainu wolne przepływy pieniężne firmy mają w końcu szansę przynieść korzyści szerokim masom.
Ponieważ te tokeny są deflacyjne, wzrost przychodów firmy powoduje bezpośredni wzrost wartości każdego tokena.
Użytkownicy kupują tokeny poprzez konsumpcję lub zdobywają je jako nagrody. W miarę rozwoju sieci / marki / efektów skali firmy, firma staje się większa, wolne przepływy pieniężne rosną, a wartość użytkowania tokenów zwiększa się.
Twórcy zdobywają tokeny poprzez zachęty i nagrody, a posiadacze zdobywają tokeny poprzez ich zakup. Obie strony mogą dzielić się bogactwem płynącym z wzrostu wolnych przepływów pieniężnych.
W świecie, w którym tradycyjna struktura własności poważnie naruszyła obopólnie korzystną sytuację dla twórców i akcjonariuszy, firmy mogą za pomocą mechanizmu tokenów osiągnąć całkowitą zgodność i synchronizację interesów użytkowników, twórców i akcjonariuszy.
Jeśli obawiasz się, że wahania cen tokenów wpłyną na rezerwy gotówki firmy, firma może użyć swoich tokenów do zakupu innych tokenów (takich jak stablecoiny wspierane przez waluty fiducjarne lub Bitcoin, a nawet tokeny firm z łańcucha dostaw) jako rezerwowych tokenów. Te tokeny mogą być dodane do puli płynności, aby pomóc ustabilizować kurs tokenów.
Małe firmy i wielkie państwa mogą korzystać z tego mechanizmu.
4
W tradycyjnym modelu współpracy opartej na własności, twórcy i akcjonariusze dawno już się rozeszli. Ale kolejny kluczowy element w ekosystemie gospodarczym firmy — użytkownicy, którzy bezpośrednio dostarczają wolne przepływy pieniężne firmie — nawet nie zostali zaproszeni na stół negocjacyjny dotyczący podziału własności.
Warunki techniczne do powitania nowej ery są już spełnione.
Ostatnio widziałem, jak znajomi w moim kręgu dzielili się przemówieniem Murada na tegorocznym Token2049 „Supercykl monet memicznych”, apelując o uwagę na monety memiczne. Pierwszy obraz, który pojawił mi się w głowie, to obleganie Bastylii przez paryżan w 1789 roku. Drugi obraz to „Psychologia tłumu” Gustave’a Le Bona. Trzeci obraz to Ludwik XVI na gilotynie.
Tak, to prawdziwy chaos, a emocje są prawdziwe.
Ale upadek króla jest również rzeczywisty.
Autor: Chari, założyciel i dyrektor generalny TaleX
(Ujawnienie: Autor artykułu posiada BTC/BNB, artykuł nie stanowi porady inwestycyjnej, DYOR)