Skończył się gęsty atrament

Świat jest skomplikowany, często im więcej doświadczasz, im prościej myślisz, im mniej myślisz, tym bardziej mdły, a płatki czasu opadają jeden po drugim; odległe plecy znikają przed tobą stopniowo, po prostu niechcący, kiedy się odwrócisz, czerwone Xie staje się wdzięcznym, długim słowem; kiedy patrzysz wstecz, twoje serce jest cienkie i przypomina cichy, zimny księżyc; z falą rękawów Twoje myśli zamieniają się w mżawkę. Kwiaty bezradnie opadły, skończył się gruby atrament, a ja chciałam już tylko zakreślić zarys czasu na zwykłym papierze i z nostalgii chciałam zedrzeć wynędzniałą skorupę, żegnając upływające lata.