Ten cykl hossy wydaje się być na końcu. Mówiąc wprost, na polu bitwy finansowej nadal nie dorównujemy Amerykanom, ich giełda znów osiągnęła nowe szczyty, a pojawiły się wieści, że w listopadzie mogą nie obniżać stóp procentowych. 5 listopada mają wybory, więc przed tym czasem raczej nie będzie żadnych większych ruchów. U nas też chcielibyśmy mieć hossę, ale możliwości na to nie pozwalają, gospodarka nie idzie, rynek nieruchomości nie działa, polityka wprowadziła wiele zmian, ale i tak nie przyniosły one efektu. W ostatnich dniach Nagroda Nobla znów trafiła do Amerykanów, a my nie zdobyliśmy ani jednej nagrody.
Ta hossa przypomina jazdę kolejką górską, w górę i w dół, pełną niepokoju. Po stronie amerykańskiej giełda rośnie, obiecywane obniżki stóp procentowych nie nadchodzą, a wybory są tuż za rogiem, więc u nas też nie ma co liczyć na obniżki.
Chcielibyśmy również mieć hossę, ale rzeczywistość jest jasna, gospodarka nie działa, rynek nieruchomości nie ratuje sytuacji. Amerykanie są zadowoleni, a my możemy tylko patrzeć.
Teraz wybory są blisko, nie wiadomo, kto wygra, a kto przegra, ale prawdopodobieństwo, że Trump znów wejdzie na urząd, jest dość duże. Jak giełda zareaguje? Czy będzie wielka zniżka? Nikt nie ma pojęcia.
To jak gra w hazard, nikt nie wie, jaka karta wyjdzie. Lepiej wziąć rzeczywistość na poważnie, wycofać się, gdy trzeba, i ograniczyć straty, niż czekać na ostatnią chwilę, by nie stracić wszystkiego.
Kto nie chciałby hossy, ale musimy również ocenić nasze możliwości, nie dajmy się ponieść fali hossy, tracąc przy tym samych siebie. Teraz musimy być spokojniejsi, przyjrzeć się sytuacji i przygotować na to, co nas czeka.
Jeśli masz inne pytania, czujesz się zagubiony w kwestiach handlu, chcesz dowiedzieć się więcej o świecie kryptowalut i najnowszych informacjach, daj like + zostaw komentarz. Cierpliwie odpowiem na twoje pytania.