Prowizje na #Ethereumnetwork spadły drastycznie, osiągając poziom 1,63 USD za transakcję. Według #Analysts w Santiment, był to znaczący rozwój dla użytkowników blockchaina. Ten spadek otwiera nowe możliwości dla częstszych i tańszych przelewów, co z kolei zachęca do większej aktywności w sieci. Niskie opłaty zawsze były korzystnym czynnikiem dla wzrostu użyteczności, ponieważ umożliwiają użytkownikom przeprowadzanie większej liczby #transactions przy minimalnych kosztach.

Historycznie, przy poziomach opłat tak niskich jak 2 USD, aktywność online wzrasta, gdy użytkownicy starają się skorzystać z bardziej korzystnych warunków. Taka stawka zazwyczaj wiąże się z „dnem rynku”, kiedy cena opłat jest minimalna, co zachęca do większej liczby przelewów i pozwala Ethereum ($ETH

)wykazywać bardziej dynamiczne zachowanie.

Średni poziom prowizji między 2 a 6 USD uważany jest za najczęstszy i zazwyczaj obserwuje się go w okresach stabilności lub płaskiego ruchu na rynku. W takich czasach aktywność nie osiąga szczytów, lecz utrzymuje się na stabilnym poziomie, gdy użytkownicy nie mają silnego strachu przed przegapieniem (#fomo ).

Gdy średnia prowizja wzrasta do 6-10 USD, wskazuje to na wzrost zainteresowania rynkiem, zazwyczaj charakterystyczny dla byczych rajdów. To właśnie w takich momentach, gdy użytkownicy zaczynają aktywnie kupować i sprzedawać aktywa, prowizje rosną z powodu zwiększonego obciążenia sieci.

Jednak najwyższe prowizje - powyżej 10 USD - sygnalizują przegrzanie rynku i często pokrywają się z wartościami szczytowymi na wykresach. Wtedy cena aktywów osiąga swoje maksima, a użytkownicy masowo realizują zyski lub pozbywają się swoich pozycji. W takich okresach wysokie koszty transakcji tłumią aktywność, sprawiając, że przelewy stają się mniej atrakcyjne.

#ScrollOnBinance