Zanim pójdę spać, pozwólcie, że przeanalizuję kilka ostatnich dni. Właśnie zamieniłem kilka słów z bratem i przyszedłem z pewnymi przemyśleniami.

Tak naprawdę znajomi, którzy śledzą mnie od dłuższego czasu, również powinni zauważyć, że zacząłem dawać jasne punkty, ale ze względu na lewą stronę mojego stylu, trudno jest zapewnić dokładność w dążeniu do rachunku zysków i strat.

Natomiast zazwyczaj podaję zakres docelowy, np. jeśli wsparcie aktualnej pozycji może być skuteczne, to w zasadzie nie będę podawać stop-profit i pozwolę Ci to kontrolować samodzielnie.

Zasadniczo istnieją dwa pomysły na handel lewą stroną: odgadywanie góry i dołu oraz kierunek zasadzki.

Są to wszystkie metody stosunkowo subiektywne, ale strategia o dobrym stosunku zysków do strat.

Nawiasem mówiąc, nie będę ci podawać strategii przez cały czas. Zobaczę, czy uda mi się wprowadzić zmiany w ciągu dnia, aby ograniczyć pewne subiektywne rzeczy.

Myślę, że jest stosunkowo niewiele osób, które zwróciłyby na mnie uwagę i chciałyby zostać nakarmione. Chciałabym dać wam sygnał, aby przypomnieć wszystkim, że to już prawie koniec.

Przez ostatnie kilka dni kierowałem zespołem kontraktowym zajmującym się zakładaniem punktów stop-profit i stop-loss. Obecne wyniki nie są dobre, a to jest całkiem złe🥚