Jakiś czas temu anonimowy programista podający się za CEO UET stworzył otwarcie bezużyteczny projekt o nazwie UET, co jest skrótem od Useless Ethereum Token (Bezużyteczny Token Ethereum).

Na stronie internetowej projektu otwarcie napisano, że projekt nie ma żadnego celu i nie ma na celu gromadzenia wartości, ale niestety tak się stało.

ICO wygenerowało 300 000 USD, a token UET nie jest nigdzie notowany.

No więc tak, prezes UET po prostu wziął pieniądze i je sobie zatrzymał.

Ale rzecz w tym, że ta osoba była tak otwarta w tej sprawie, że nikogo to nie obchodziło.

W rozmowie z dziennikiem „New York Observer” dyrektor generalny wyjaśnił cały swój pomysł.

„Zdałem sobie sprawę, że ludzie tak naprawdę nie przejmują się produktem. Interesuje ich wydanie odrobiny pieniędzy, obserwowanie wykresu, a następnie wypłacenie odrobiny więcej pieniędzy. Więc dlaczego nie przeprowadzić ICO bez produktu i zrobić to całkowicie transparentnie, żeby zobaczyć, co się stanie?”

A co jeśli użylibyśmy 100 procent naszego mózgu? Cóż, zrobilibyśmy to, co zrobił ten facet, zgaduję.