Trwający konflikt między Ripple Labs a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) nie wykazuje oznak rozwiązania. Niedawno dyrektorzy Ripple'a wyrazili swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych, twierdząc, że SEC zignorowała niedawny wyrok sądu dotyczący XRP.

Stuart Alderoty, główny radca prawny Ripple, nadal kwestionuje twierdzenie SEC, że XRP kwalifikuje się jako papier wartościowy, pomimo korzystnego orzeczenia sądu. Dyrektor generalny Ripple, Brad Garlinghouse, posunął się tak daleko, że w swoich publicznych oświadczeniach nazwał SEC „agencją renegacką”.

Ripple, który powstał w 2012 r. i zmienił nazwę na Ripple Labs w 2013 r., szybko zyskał sobie renomę w sektorze kryptowalut, szczególnie dzięki innowacyjnemu podejściu do płatności transgranicznych. Jednak ten sukces przyciągnął uwagę SEC, która badała firmę od kilku lat, twierdząc, że XRP jest papierem wartościowym.

Niedawne zwycięstwo prawne Ripple miało miejsce w sprawie Bitnomial, w której sędzia okręgowy USA orzekł, że kontrakty futures na XRP nie podlegają jurysdykcji SEC, wzmacniając argument, że XRP nie jest papierem wartościowym. To orzeczenie zostało uznane za znaczące zwycięstwo Ripple i jego zwolenników.

Pomimo tego postępu SEC pozostaje nieugięta w swoim stanowisku, nadal klasyfikując XRP jako papier wartościowy. Zespół prawny Ripple’a skrytykował SEC za zignorowanie decyzji sądu, argumentując, że takie działania podważają wiarygodność agencji. Alderoty opisał stanowisko SEC jako niekonstytucyjne, podczas gdy Garlinghouse wyraził frustrację z powodu postrzeganego lekceważenia prawa przez agencję.

Wsparcie dla Ripple wykracza poza społeczność kryptowalutową, a eksperci prawni kwestionują motywy i działania SEC. Niedawna krytyka postępowania SEC w innych sprawach jedynie nasiliła kontrolę podejścia tej instytucji do Ripple.