Sean „Diddy” Combs wynajął prawniczkę Sama Bankman-Frieda, Alexandrę Shapiro, aby odwołała się od decyzji sędziego z Nowego Jorku o pozostawieniu go w areszcie do czasu rozprawy w sprawie zarzutów o wymuszenia i handel ludźmi.

Bankman-Fried, który w marcu został skazany na 25 lat więzienia za upadek swojej giełdy kryptowalut FTX, zatrudnił Shapiro do rozpatrzenia jego apelacji wkrótce po skazaniu. W zeszłym miesiącu złożyła 102-stronicową apelację w Second Circuit, domagając się nowego procesu dla Bankman-Fried i oskarżając sędziego nadzorującego jego sprawę o niesprawiedliwe stronnicze nastawienie do niego.

Prawnicy, z którymi rozmawiał CoinDesk, są generalnie sceptyczni co do szans powodzenia apelacji.

Czytaj więcej: Czy apelacja SBF ma szansę powodzenia?

Oszuści odsiadują obecnie sześć miesięcy wyroku. Do czasu rozstrzygnięcia apelacji postanowili pozostać w niesławnie niebezpiecznym Metropolitan Detention Center (MDC) w Brooklynie, zamiast zostać przeniesieni do więzienia o niskim poziomie bezpieczeństwa w pobliżu swojej rodziny w Kalifornii.

Nieprawdopodobnym skutkiem decyzji Bankman-Frieda o pozostaniu w MDC jest to, że teraz jest współlokatorem Diddy’ego. Według niedawnego raportu New York Timesa, powołującego się na znane źródła, Bankman-Fried i raper mieszkają w tej samej jednostce więzienia, śpiąc w „pokoju w stylu dormitorium” z innymi więźniami.

12 września nowojorscy prokuratorzy oskarżyli Diddy'ego o spisek w celu dokonania wymuszeń, handel dziećmi siłą, oszustwo lub przymus oraz transportowanie ich w celach prostytucji.

Sam zarzut handlu ludźmi w celach seksualnych pociąga za sobą karę dożywotniego więzienia, z minimalnymi wyrokami 10-15 lat w zależności od wieku ofiar. Zarzut spisku w celu wymuszenia i zarzut transportu w celu prostytucji pociągają za sobą odpowiednio maksymalne wyroki 20 i 25 lat więzienia.