• Cena BTC spadła w poniedziałek o ponad 3%. Analitycy obwiniają za te straty jastrzębie nastawienie nowego premiera Japonii Ishiby oraz spadek indeksu Nikkei.

  • Jen jednak ogólnie stracił na wartości w poniedziałek, co przeczy powiązaniom z Ishibą.

Wartość bitcoina {{BTC}} spadła w poniedziałek o 3,5%, przy czym co najmniej połowa strat miała miejsce w godzinach handlu na giełdzie europejskiej.

Eksperci rynkowi pospieszyli się z oceną sytuacji, przypisując cały spadek głównie porannym stratom japońskiego indeksu Nikkei, który załamał się po tym, jak Shigeru Ishiba, uważany za jastrzębia w kwestii polityki pieniężnej, wygrał wyścig o stanowisko premiera Japonii.

BTC często bierze wskazówki z głównych regionalnych indeksów giełdowych. Jednak w poniedziałek japoński jen, poza niewielkim wczesnym porannym wzięciem, osłabił się na całej linii, podważając narrację, że jastrzębi Ishiba przeważał nad aktywami wysokiego ryzyka, w tym BTC. Jastrzębie/gołębie wydarzenia mają zazwyczaj większe znaczenie dla waluty krajowej.

Para USD/JPY wzrosła o 1% w poniedziałek, a krzyż AUD/JPY, postrzegany przez analityków jako barometr ryzyka, wzrósł o 1,15%, oferując pozytywne sygnały dla bitcoina i innych ryzykownych aktywów. Obie pary są na plusie w momencie oddawania do druku, co wskazuje na ciągłą deprecjację jena i środowisko nastawione na ryzyko. Ponadto w niedzielę Ishiba powiedział, że polityka pieniężna musi pozostać akomodacyjna jako trend, sugerując tendencję do niższych kosztów pożyczek w przeciwieństwie do szybszych podwyżek stóp procentowych.

Najwyraźniej rynki obecnie nie wydają się zaniepokojone rzekomym wizerunkiem Ishiby promującym zacieśnianie polityki pieniężnej i potencjalnie szybszymi podwyżkami stóp przez Bank Japonii (BOJ). Bank centralny podniósł stopy pod koniec lipca, wywołując szerokie wycofanie transakcji ryzykownych finansowanych tanimi pożyczkami denominowanymi w JPY. Wówczas BTC spadł z około 65 000 do 50 000 dolarów w ciągu kilku dni.

Wygląda na to, że w poniedziałek w grę wchodziły inne dynamika niż tylko wpływ Ishiby i Nikkei. Być może BTC był po prostu przekupiony i czekał na dobrą starą hossę po rajdzie o prawie 90 stopni od minimów poniżej 53 000 USD.

Patrząc w przyszłość, to jen, a nie Nikkei zasługuje na uwagę, ponieważ japońska waluta jest „handlem recesji w USA” – twierdzi Amundi Investment Solutions.

W niedawnym wpisie na blogu firma stwierdziła, że ​​„repatriacja japońskich aktywów zagranicznych nie stanowi obecnie istotnego ryzyka, ale jej potencjalny wpływ na rynek zawsze zasługuje na uwagę”.