Odkąd poszedłem na studia, myślałem o tym, jak zarabiać pieniądze, ale nie uczyłem się poważnie. W tym okresie pracowałem jako kelner i zmywak. Kiedyś mój kolega z klasy powiedział mi, że zarabia dziesiątki tysięcy dziennie inwestując w wirtualne waluty. Od tego czasu również go śledziłem i kupiłem kilka altcoinów, z których najbardziej zaimponowało mi LUNA. W tym czasie zainwestowałem całe 20 000 juanów. Pożyczyłem te pieniądze, nie mówiąc rodzicom, nie myślałem o tym zbyt wiele, chciałem tylko zarobić dużo pieniędzy! Nieoczekiwanie następnego dnia inwestycja wzrosła ponad dziesięciokrotnie. Patrząc na ponad 200 000 juanów na moim koncie, byłem zszokowany, ale nie cieszyłem się długo. Kilka tygodni później poczułem, że niebo się wali, gdy zobaczyłem, że na koncie pozostało mi tylko 20 dolarów.
Szczerze mówiąc, społeczna ocena planu inwestycyjnego „czterech bilionów” w Chinach rzeczywiście zmieniała się w różnych momentach. Pomyśl o światowym kryzysie finansowym w 2008 r., kiedy wszyscy się cofali, ale Chiny były wyjątkowe, ponieważ mogły dużo zainwestować w ratowanie rynku. To jest jak gra w stadninę, w której trzeba robić krok po kroku i patrzeć na trzy kroki, ratując życie w krótkiej perspektywie, ale zakopując pola minowe w dłuższej perspektywie.
Później musiałem przyznać, że te „cztery biliony” rzeczywiście zaowocowały dużą liczbą tandetnych projektów i problemów z korupcją. Rozwój gospodarczy samorządów przypominał raczej porwanie na bańce na rynku nieruchomości. To jest to, co często nazywamy „po prostu uciekaniem”. Wydaje się, że na krótką metę uszczęśliwia to wiele osób, ale na dłuższą metę pozostawia wiele problemów.
Ale patrząc na rok 2022, do cholery, pod wpływem epidemii i różnych środowisk międzynarodowych wzrost gospodarczy jest słaby, bezrobocie wysokie, a kieszenie wszystkich ograniczone. Patrząc wstecz na ten czas, stwierdziłem, że choć ówczesne „cztery biliony” miały wiele braków, ludzie byli naprawdę przepełnieni, a firmy przetrwały. Patrząc wstecz, jest to po prostu rodzaj „szczęścia”.
Jest to tzw. „brudna robota”. Metoda może nie jest piękna, ale efekt jest godny uznania. Dopiero po wejściu na kilka gór dowiesz się, która z nich jest naprawdę wysoka.
Czy są jakieś podobne strategie, które mogą nam pomóc? Skoro o tym mowa, muszę wspomnieć o „BUIDL” (budownictwie) w dziedzinie kryptowalut. W czasach niepewności gospodarczej coraz więcej osób zaczyna zwracać uwagę na możliwości, jakie dają blockchain i Web 3.0 – ponieważ te wyłaniające się dziedziny są raczej w fazie „budowy”, a nie końca „bańki”.
#kryptowaluta#czterech bilionów planu inwestycyjnego#gospodarkai bańka