Changpeng Zhao, charyzmatyczny założyciel Binance, niedawno odzyskał wolność po czterech miesiącach aresztu. Chociaż jego zwolnienie z więzienia oznacza koniec burzliwego rozdziału, rodzi to również pytania o jego przyszłość w zbudowanym przez siebie imperium kryptograficznym.

Przeszkody w powrocie

Zwolnienie CZ nie musi oznaczać natychmiastowego powrotu na stery Binance. W istocie z warunków jego porozumienia sądowego wynika, że ​​nie może on już sprawować odpowiedzialnego stanowiska w spółce.

Przepis ten, na który zwracali uwagę jego prawnicy podczas procesu, miał złagodzić wyrok, ale obecnie komplikuje wszelkie próby przywrócenia bezpośredniej kontroli.

Wydaje się, że Richard Teng, obecny dyrektor generalny Binance, trzymał się swojego stanowiska. Wszelkie zmiany na tym poziomie można uznać za naruszenie umowy sądowej, potencjalnie narażając CZ i Binance na dalsze działania prawne.

Poznaj platformę Bitpanda Ten link korzysta z programu partnerskiego.

Szare obszary pozostawiają pole manewru!

Jednak sytuacja nie jest całkowicie zablokowana. Jako główny akcjonariusz CZ nadal posiada znaczącą władzę nad strategicznymi kierunkami Binance.

Pojęcie „wytycznych” wspomniane w umowie pozostawia pole do interpretacji. Teoretycznie CZ mogłaby wpływać na ważne decyzje bez zajmowania oficjalnego stanowiska.

Co więcej, technicznie nic nie stoi na przeszkodzie, aby CZ zwolniła obecnego dyrektora generalnego i mianowała nowego, który będzie bardziej skłonny zastosować się do jego zaleceń. Takie posunięcie można jednak uznać za prowokację ze strony władz USA.

Przyszłość jest niepewna, ale priorytety się zmieniają

Pomimo tych teoretycznych możliwości możliwość powrotu CZ na szczyt Binance wydaje się mało prawdopodobna w krótkiej perspektywie. Jego ostatnie wypowiedzi wskazują na pewne oddzielenie od codziennego zarządzania spółką.

Tuż przed zatrzymaniem CZ uruchomił akcję charytatywną, której celem jest zapewnienie bezpłatnej edukacji biednym dzieciom na całym świecie. Projekt ten może wskazywać na zmianę priorytetów, przy czym CZ prawdopodobnie będzie chciał poprawić swój wizerunek i pozostawić pozytywne dziedzictwo poza światem kryptowalut.

Przyszłość CZ i jego potencjalne zaangażowanie w Binance pozostaje niepewna. Pomiędzy ograniczeniami regulacyjnymi a rozwojem osobistym założyciel największej na świecie giełdy kryptowalut będzie musiał w nadchodzących miesiącach nawigować ostrożnie. Jedno jest pewne: branża kryptowalut będzie w dalszym ciągu uważnie monitorować działania jednej ze swoich najbardziej kultowych i kontrowersyjnych postaci.

ODRADZAM! #Write2Win #Write&Earn #Write2Learn #Write2Earn!