Edward Robinson jest redaktorem działu artykułów w DL News. Opinie wyrażone w tej kolumnie są jego własnymi.

Od kiedy Donald Trump kilka miesięcy temu zainteresował się kryptowalutami, wiele osób z branży z utęsknieniem wyczekiwało jego zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA w 2024 roku.

Pomysł jest taki, że Trump, polityk lubiący łamać zasady, zakończy represje administracji Bidena wobec branży, odsunie od władzy przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Gary'ego Genslera i pozwoli kryptowalutom pozostać kryptowalutami.

Ale to nie wszystko. Były prezydent i miliarder, potentat rynku nieruchomości, obiecał również, że Stany Zjednoczone staną się „kryptostolicą planety i supermocarstwem Bitcoina na świecie”.

„Damy radę” – powiedział w przemówieniu otwierającym konferencję Bitcoin 2024 w Nashville w lipcu, spotykając się z brawami.

Taki entuzjazm może być tonikiem dla poobijanego przemysłu. Ale uważaj, czego sobie życzysz — Trump nie będzie wybawcą kryptowalut.

Długi rekord

Na początek należy wspomnieć o długiej historii niespełniania obietnic przez byłego prezydenta.

Trump od dawna zapowiadał zakończenie ustawy o niedrogiej opiece zdrowotnej, przełomowego ustawodawstwa Baracka Obamy dotyczącego publicznego ubezpieczenia zdrowotnego, i zastąpienie go czymś „pięknym”.

To nigdy się nie wydarzyło. Podczas swojej kadencji prezydenckiej Trump nie był w stanie zgromadzić poparcia i wycofał projekt ustawy. Od tego czasu nie zrobił nic, aby popchnąć sprawę do przodu — podczas debaty z wiceprezydent Kamalą Harris we wtorek Trump powiedział, że ma „koncepcje planu”.

Potem była jego przysięga, że ​​„oczyści bagno” w Waszyngtonie. Zamiast powstrzymać korupcję, to ludzie Trumpa popadli w konflikt z prawem — ośmiu wysokich rangą urzędników z jego administracji i jego firmy zostało skazanych za przestępstwa i skazanych na karę więzienia.

Oczywiście w maju sam Trump został uznany winnym 34 przypadków fałszowania dokumentacji biznesowej w celu ukrycia płatności za milczenie na rzecz gwiazdy porno Stormy Daniels.

Dlaczego więc społeczność kryptowalutowa miałaby oczekiwać, że Trump dotrzyma obietnic? Czy może interesuje się kryptowalutami tylko dla pieniędzy?

Niedawno wprowadził rzekomy projekt DeFi o rzekomej wycenie 1,8 mld USD. A trenerzy kryptowalut Trumpa w kolorze Bitcoin-pomarańczowym są w sprzedaży po 499 USD za parę. Hmmm.

Nie zapominajmy, że Trump ma talent do zdradzania swoich zwolenników, nawet bliskich sojuszników. Dwudziestu wysokich rangą urzędników w jego administracji zwróciło się przeciwko swojemu byłemu szefowi, w tym wiceprezydent Mike Pence, którego Trump oczernił za potwierdzenie zwycięstwa Joe Bidena w 2020 r.

Podstawowe zasady

78-letni kandydat Partii Republikańskiej naruszył również niektóre z najbardziej podstawowych zasad tej partii.

Trump obiecał nałożyć powszechne cła w wysokości 10% na import i 60% na import z Chin, co jest formą protekcjonizmu, która niegdyś była uznawana za przekleństwo przez partię opowiadającą się za wolnym rynkiem.

Jeśli polityka ta zostanie wdrożona, będzie to równowartość 3 bilionów dolarów podwyżki podatków dla amerykańskich konsumentów, którzy będą musieli znosić rosnące ceny niezbędnych im dóbr.

Według Peterson Institute for International Economics plan Trumpa będzie kosztował gospodarstwa domowe co najmniej 1700 dolarów w podwyżkach podatków rocznie. (Na początku września Trump podwoił swój plan i powiedział, że prawdopodobne są cła w wysokości 20%).

Jeszcze bardziej radykalnie Trump powiedział, że może wykorzystać wpływy z taryf do cięcia lub nawet wyeliminowania podatków dochodowych. Analitycy polityczni z bezpartyjnej Tax Foundation odrzucili ten pomysł jako nie do przyjęcia. „Matematyka nie działa” – powiedziała organizacja.

Skutkiem wszystkich tych planów jest chaos gospodarczy.

Stagflacja

Według Goldman Sachs, pod rządami Trumpa gospodarka USA skurczyłaby się o 0,5% w 2025 r. Co gorsza, Chiny i inne kraje odpowiedzą na salwę taryfową Trumpa własnymi salwami. Gwałtowny wzrost cen w kurczącej się gospodarce to stan, który ekonomiści nazywają „stagflacją”.

„To jedna z tych magicznych propozycji ekonomicznych, która może faktycznie wywołać inflację i wpędzić w recesję – w tym samym czasie” – powiedział w tym miesiącu CNN David Kelly, główny globalny strateg w JPMorgan Asset Management.

To wszystko byłoby bardzo niekorzystne dla kryptowalut.

Podoba się to komuś czy nie, Bitcoin rośnie i spada na falach makroekonomicznych, a dokładniej, na Rezerwie Federalnej. Za każdym razem, gdy Fed podejmuje działania w sprawie stóp procentowych, Bitcoin odczuwa wpływ w taki sam sposób, jak akcje i obligacje.

Rezerwa Federalna znajdzie się pod presją ograniczenia inflacji poprzez podniesienie stóp procentowych, co doprowadzi do załamania rynku kryptowalut.

Jeśli nowa administracja Trumpa wprowadzi niebotyczne cła, ceny konsumenckie odwrócą swój stały spadek i wzrosną. Moody’s, firma ratingowa, szacuje, że plan Trumpa podniesie inflację o 1,1% w 2025 r.

Wówczas Rezerwa Federalna znajdzie się pod presją ograniczenia inflacji poprzez podniesienie stóp procentowych, co doprowadzi do załamania rynku kryptowalut.

Podobnie jak akcje, BTC radzi sobie lepiej w środowisku niskich stóp procentowych, ponieważ obligacje są mniej atrakcyjne dla inwestorów. Pamiętasz, jak wysokie stopy procentowe i rosnąca inflacja w 2022 r. pomogły wepchnąć kryptowaluty w rynek niedźwiedzia? Teraz, gdy stopy procentowe są gotowe w końcu ponownie spaść, kto chce wrócić do starych, złych czasów?

Jest i pozytywna strona tej sytuacji, która – co zabawne – zmaterializowała się w nieoczekiwanym miejscu – w kampanii Harrisa.

Ludzie Kamali Harris po cichu wysłuchują opinii na temat polityki kryptowalutowej od takich zwolenników, jak miliarder i inwestor Mark Cuban.

Nadal niejasne

Choć wciąż nie jest to jasne, pojawiają się przesłanki, że administracja Harrisa mogłaby poprzeć dwupartyjny projekt ustawy dotyczącej kryptowalut, który prawnie zdefiniowałby aktywa cyfrowe oddzielnie od tradycyjnych papierów wartościowych.

O taki wynik zabiegali Blockchain Association, Coinbase i inni giganci kryptowalut.

„Osobiście jestem optymistką i wierzę, że jeśli Demokraci pozostaną w Białym Domu w styczniu, nastąpi pewien ruch w kierunku bardziej przychylnego reżimu” – napisała w notatce w środę Noelle Acheson, wpływowa badaczka kryptowalut.

Rzeczywiście, Harris, będący tradycyjnym politykiem, mógłby zareagować na perswazyjne naciski i polityczne korzyści płynące z wyciągnięcia ręki do zwolenników kryptowalut.

Trump? Cóż, pomimo pokrewieństwa między tłumem MAGA a wieloma kryptofanimami, może nie być wart ryzyka. Wystarczy spojrzeć na jego osiągnięcia i plan.

Masz wskazówkę lub komentarz? Skontaktuj się z autorem pod adresem ed@dlnews.com.