Nikt nie przyjdzie, żeby ponieść ze mną rachunek. A co, jeśli zgodzimy się dzielić razem radości i smutki?
Brat, którego dziś wyrzucono z samochodu, jest mu naprawdę przykro. Niektórzy mówili, że nie mogli go znaleźć, więc go sprzedali, zamknęli i ponownie otworzyli.