Sędzia zdecydował, że pozew oskarżający giełdę kryptowalut Kraken o prowadzenie niezarejestrowanej giełdy papierów wartościowych trafi do sądu. Firma próbowała się z tego wykręcić, prosząc sędziego o oddalenie sprawy, ale nic z tego.

Sędzia William H. Orrick powiedział, że:

„SEC wiarygodnie twierdzi, że przynajmniej część transakcji kryptowalutowych, które Kraken ułatwia w swojej sieci, stanowi kontrakty inwestycyjne, a zatem papiery wartościowe, i w związku z tym podlega przepisom dotyczącym papierów wartościowych”.

Więc Kraken jest ciągany przed sąd, aby odpowiedzieć na te zarzuty. Giełda nie odpowiedziała na prośbę Cryptopolitan o komentarze.

Pod wodzą Gary’ego Genslera SEC podjęła misję ograniczenia branży kryptowalut. Gensler ma pretensje do większości tokenów cyfrowych, nazywając je niezarejestrowanymi papierami wartościowymi.

Ciągle gada o tym, jak cała branża aktywów cyfrowych omija przepisy. Ten pozew przeciwko Krakenowi to tylko najnowszy z długiej serii ataków SEC na platformy kryptowalutowe.

Chcą mieć wszystkie te giełdy pod swoim kciukiem, argumentując, że nie grają według zasad. Ripple Labs właśnie zakończyło podobną walkę o swój token XRP. Sąd w Manhattanie stwierdził, że XRP nie podlega jurysdykcji SEC, gdy jest sprzedawany publicznie na giełdach.

Gary Gensler

Ale co ze sprzedażą dużym inwestorom instytucjonalnym? To inna historia. SEC ma tu coś do powiedzenia. Ripple świętował to jako zwycięstwo, chociaż i tak musiał zapłacić 125 milionów dolarów kar — znacznie mniej niż prawie 2 miliardy dolarów, na które polowała SEC.

Kraken ma nadzieję na podobny trik. Twierdzą, że SEC nie może wtrącać się w ich sprawy, twierdząc, że aktywa cyfrowe nie są papierami wartościowymi i nie powinny być traktowane jako takie.

W czerwcu na rozprawie sądowej ich prawnik powiedział sędziemu Orrickowi, aby nie kierował się tą samą logiką, co w sprawach Terraform i Coinbase, w których sędziowie stanęli po stronie SEC. Jednak sędzia Orrick najwyraźniej uważa, że ​​ta sprawa ma wystarczająco dużo treści, aby pozwolić jej kontynuować.

Prawdziwa walka toczy się tutaj o to, co uznaje się za papier wartościowy, a co nie. Nie jest to tak jasne, jak chciałaby tego SEC. Różne sądy mówiły różne rzeczy. Sprawa Ripple była wielką sprawą, ponieważ dzieliła włos na czworo między sprzedażą publiczną a sprzedażą instytucjonalną.

Ale inne sprawy, takie jak te przeciwko Terraform Labs i Coinbase, poszły po myśli SEC, jeszcze bardziej mącąc wodę. Branża kryptowalut utknęła w samym środku tego wszystkiego, nie wiedząc, w którą stronę potoczy się prawo.