• Niezależny kandydat na prezydenta Robert F. Kennedy Jr. zawiesił swoją kampanię prezydencką i wycofa swoje nazwisko z kart do głosowania w 10 kluczowych stanach.

  • Kennedy powiedział, że dołącza do kampanii i potencjalnej drugiej administracji Trumpa. Ma nadzieję, że wspólnie z nim uda się rozwiązać szereg kwestii, które są kluczowe dla życia publicznego RFK Jr.

Robert F. Kennedy Jr. zawiesił niezależne starania o prezydenturę USA i zachęcił swoich zwolenników, aby zamiast tego poparli byłego prezydenta Donalda Trumpa w stanach, w których wynik wyborów jest kluczowy, wspierając w ten sposób kandydata Partii Republikańskiej nazwiskiem Kennedy.

Chociaż rodzina Kennedy'ego ma bogate tradycje demokratycznej rodziny królewskiej, syn Roberta F. Kennedy'ego, ikony polityki lat 60. ubiegłego wieku i bratanek byłego prezydenta Johna F. Kennedy'ego, powiedział, że wycofa swoje nazwisko z kart do głosowania w 10 „kluczowych” stanach, aby jego kampania nie zagroziła szansom Trumpa.

„Nie wierzę już, że mam realistyczną ścieżkę do zwycięstwa wyborczego w obliczu tej nieustępliwej, systematycznej cenzury i kontroli mediów” – powiedział RFK Jr. w piątek na konferencji prasowej w Arizonie. „Nasze sondaże konsekwentnie pokazywały, że pozostając na liście kandydatów w stanach kluczowych, prawdopodobnie oddałbym wybory Demokratom, z którymi nie zgadzam się w kwestiach egzystencjalnych”.

W przypadku wygranej Trumpa Kennedy powiedział, że dołączy do administracji byłego prezydenta, który skorzystał na 2-procentowym wzroście zakładów wyborczych na Polymarket podczas gdy RFK Jr. przemawiał. Jego szanse na wygraną wzrosły do ​​51%, podczas gdy Harris miała 48%.

Bitcoin {{BTC}}, który w piątek rano zasugerował, że we wrześniu stopy procentowe spadną, wzrósł już w trakcie sesji, po tym jak prezes Rezerwy Federalnej USA Jerome Powell wskazał, że we wrześniu nastąpi spadek stóp procentowych. W momencie oddawania artykułu do druku kurs bitcoina {{BTC}} wzrósł o 5% w ciągu ostatnich 24 godzin.

Chociaż RFK Jr. nosi nazwisko Kennedy, nie został przyjęty jako sztandarowy kandydat przez innych członków klanu Kennedy'ego, z których wielu poparło prezydenta Joe Bidena w kwietniu, zanim Biden przekazał pałeczkę nominacji Demokratów wiceprezydent Kamali Harris. Kandydatura RFK była powszechnie uważana za bardziej szkodliwą dla Trumpa niż dla Harris, choć nie jest jasne, ilu zwolenników pozyska dla kandydatki Republikanów.

A z perspektywy sektora kryptowalut, RFK nie musi przekonywać Trumpa do przyłączenia się do branży, bo były prezydent jest w tym względzie o wiele bardziej do przodu.

Podczas gdy Kennedy wspiera Trumpa, były prezydent w tym tygodniu przeniósł swoją uwagę z kampanii promującej nowy rodzinny biznes w kryptowalutach: zdecentralizowaną platformę finansową (DeFi), którą nazywają „The Defiant Ones”, choć dalsze szczegóły pozostają skąpe. Podczas gdy Trump od dawna był sceptykiem kryptowalut, zaczął zarabiać miliony na wydaniu markowych niewymienialnych tokenów (NFT) po tym, jak stracił Biały Dom, a ostatnio stał się zwolennikiem cyfrowych aktywów.

Nowa nieobecność Kennedy'ego na liście kandydatów w Arizonie i gdzie indziej generalnie zamienia listopadowe wybory w bezpośredni wybór między kandydatami dwóch głównych partii, chociaż powiedział, że pozostanie na liście kandydatów poza polem bitwy i nadal ma nadzieję na zdobycie głosów. Jak dotąd krajowe sondaże sugerują, że Harris może zachować niewielką przewagę nad Trumpem, choć przewaga ta jest niewielka.

Tymczasem poglądy Harris na temat kryptowalut pozostają nieznane. Jej kampania nie ujawniła żadnych głównych stanowisk politycznych, chociaż asystent w tym tygodniu powiedział, że Harris „będzie wspierać polityki, które zapewnią, że nowe technologie i tego rodzaju branża będą mogły nadal się rozwijać”, i przyznał, że branża domaga się zasad ruchu drogowego.

Kennedy powiedział, że udzielenie poparcia Trumpowi było „rozdzierającą serce” decyzją, biorąc pod uwagę ich zgodność w kilku kwestiach, w tym wojnę na Ukrainie, problemy zdrowotne dzieci i ograniczenia wolności słowa. RFK Jr. dołączy teraz do kampanii Trumpa.

„Jestem pewien, że to jest to, co powinienem robić, i ta pewność daje mi wewnętrzny spokój” – powiedział.