Mój nauczyciel zawsze powtarzał: „Prafull, nie możesz być mądry, jeśli nie możesz się uczyć”. No cóż, uczyć? Jestem teraz mądrzejszy od ciebie i nie potrzebowałem ani jednej cholernej książki ani twoich nudnych wykładów, żeby to zrozumieć.
Co mnie do cholery interesują równania fizyczne? Nie jestem tu po to, żeby być kolejnym cholernym naukowcem czytającym książki grubsze niż mój portfel. Nie, jestem tu, żeby być niezłym traderem, pieprzyć ludzi na rynku i zarobić poważny bank.
Ludzie nie odróżniają tyłka od łokcia. Są po prostu przegranymi, zagubionymi w morzu chaosu finansowego. Ale ja? Wiem dokładnie, co robię.
Trzy lata później zdecydowałem się dać mojemu nauczycielowi mały prezent. Wiesz co mu kupiłem? Zupełnie nowy smartfon. Tak, wiem, naprawdę hojny, prawda? Wszyscy jego ulubieni uczniowie, rzekomi „geniusze”, siedzą gdzieś w kącie i płaczą nad swoimi roztrzaskanymi tekami.
Heheheeee haaa, życie to suka, prawda?
BROKIES, spójrz dobrze w lustro, bo patrzysz w przeszłość. Jestem w przyszłości i stąd wygląda to cholernie dobrze.