Witam, zarabiam na airdropach na kryptowalutach. W tym artykule opowiem Wam, kogo używają Sybile, na przykładzie otrzymania dropu z projektu i jakiego rodzaju atakiem jest Sybil, Sybil czy Sybil, to nie ma znaczenia.

W tym dzikim i nieprzewidywalnym świecie kryptowalut, gdzie każdy token może być klejnotem, a każdy projekt może być „kolejną zmianą życia”, niektórzy ludzie mają sprytną sztuczkę, aby zwiększyć zyski dzięki atakowi Sybil.

Co to jest atak Sybil?

Zanim przejdziemy do szczegółów, najpierw zrozummy, czym jest atak Sybil. Nazwa pochodzi od słynnego przypadku zaburzenia osobowości mnogiej (przykład ten zaczerpnięty jest z prawdziwej historii dziewczyny o imieniu Sybil Dorsett, która cierpiała na dysocjacyjne zaburzenie tożsamości – zjawisko psychiczne zwane zaburzeniem osobowości mnogiej, nawiasem mówiąc, miała 16 ich!). W świecie kryptowalut atak Sybil ma miejsce, gdy ktoś tworzy kilka fałszywych tożsamości lub kont, aby otrzymać nagrody nie w jednym portfelu, ale w kilku dziesiątkach/setkach/tysiącach.

Wyobraźcie sobie, że projekt rozdaje użytkownikom airdrop, a jedna osoba zamiast 100 dolarów na jeden portfel otrzymuje 100 dolarów za setki, a to już pokaźna sumka. Potem spokojnie rzuciwszy w szybę taką kwotą w postaci tokenów projektowych na starcie sprzedaży, cena zostaje zrzucona. I okazuje się, że projekt miał nie 50 tysięcy aktywnych użytkowników, a zaledwie 10 tysięcy.

Aby stworzyć taką farmę profili, wystarczy posiadać kilka narzędzi. Po pierwsze, jest to przeglądarka antywykrywalna z wieloma profilami, z których każdy ma swój indywidualny odcisk palca i historię wyszukiwania. Indywidualne proxy. I oczywiście nie krzyżujcie tego wszystkiego ze sobą, nie łączcie transakcji w portfelach i nie wykonujcie identycznych czynności. Po prostu stwarzamy pozory udziału zupełnie różnych ludzi.

Oczywiście projekty borykają się z takimi multiakerami; istnieją pewne grupy mające na celu wyeliminowanie pozbawionych skrupułów członków społeczności. Ale niestety najczęściej wygrywają rodzeństwa. Ale ostatnio saldo zaczęło się przechylać w stronę projektów dystrybuujących spadki, minimalny próg otrzymywania tokenów, minimalne salda w sieciach, rośnie liczba transakcji w sieci Ethereum (zbyt wysokie koszty dla dużej farmy profili), liczba aktywnych dni, udział w AMA i społecznościach. sieci i wiele więcej.

Atak sybilli ma też swoje zalety. Na przykład produkt jest mocno obciążony, wskaźniki, które można pokazać inwestorom, rosną, a sam zespół grzeszy, dystrybuując zrzuty dla siebie i osób mających dostęp do poufnych informacji. Dlatego w tej stercie trudno jest rozróżnić prawdziwych użytkowników, zespół, rodzeństwo i insiderów.

Subskrybuj mój kanał na TG, gdzie opowiadam o zarabianiu na retrodropach/airdropach. (link w nagłówku profilu)

#BTC #Bitcoin #ETH #Ethereum #DeFi