Post Czy załamanie się Bitcoina było przesadną reakcją? Analityk wyjaśnia, dlaczego cena może osiągnąć 95 tys. dolarów pojawił się najpierw w Coinpedia Fintech News

Analitycy Scott Melker i Chris Inks odnieśli się do swojej najnowszej analizy i omówili ostatnie zmiany cenowe Bitcoina. Chris powiedział, że w weekend wydawało się, że nastąpiła raczej nadmierna reakcja niż coś poważnego.

Wyjaśnił, że gdyby sytuacja była tak krytyczna, jak ludzie ją przedstawiali, powinniśmy byli zobaczyć dużą wyprzedaż, gdy nowojorskie rynki otworzyły się w poniedziałek, ale tak się nie stało. Zamiast tego nastąpiła duża zmiana, wskazująca, że ​​początkowa panika była prawdopodobnie przesadzona.

Następnie Chris omówił wykres porównujący Bitcoina do VIX, pokazujący, że Bitcoin ma tendencję do reagowania wokół tego samego poziomu wsparcia, kiedykolwiek VIX gwałtownie wzrasta. Chociaż może to nie być ostateczne, sugeruje, że Bitcoin znajduje wsparcie na poziomie, który utrzymuje się od prawie dekady.

Zwrócił również uwagę, że pomimo zmienności rynku, nie nastąpił wzrost wolumenu w dół, co zwykle wskazywałoby na dystrybucję. Zamiast tego wolumen pozostał stabilny, a duży skok nastąpił dopiero, gdy Bitcoin się załamał, po czym nastąpiło szybkie odbicie, co Chris uważa za znak, że rynek może nie być tak niedźwiedzi, jak się obawiano.

Chris podzielił się swoją alternatywną liczbą, sugerując, że Bitcoin może znajdować się w czwartej fali wycofania, która cofnęła się do typowego poziomu 38,2%. Szuka zamknięcia dziennego powyżej kluczowego punktu oporu, co wskazywałoby, że ostatni spadek nie był tak znaczący, jak się początkowo wydawało, i mogłoby złagodzić obawy o dalsze spadki. Dodał również, że struktura rynku Bitcoina jest nadal niedźwiedzia, ale wybicie powyżej 70 tys. USD może zmienić strukturę na bardziej byczą perspektywę, potencjalnie celując w 95 tys. USD.

Analityk odpowiedział następnie na pytanie, wskazując, że zazwyczaj, gdy widzisz ogromny wolumen przy przebiciu kluczowego wsparcia w zakresie, wskazuje to, że może nastąpić więcej spadków. Wyjaśnił, że chociaż może nastąpić odrzucenie i wycofanie, niekoniecznie musi to oznaczać niższe dołki.

Kluczem jest obserwowanie, gdzie następuje wycofanie — jeśli tworzy wyższe minimum przy niższym wolumenie, byłby to byczy znak. Zauważył również, że w przypadku takich wycofań oczekuje się mniejszego wolumenu niż ten, który był widoczny podczas początkowego spadku, co potwierdzałoby, że presja sprzedaży maleje.