Po pierwsze, Biden nie umarł. Flagi na Kapitolu Stanów Zjednoczonych opuszczono do połowy masztów w związku ze śmiercią czarnej kongresmenki Sheili Jackson Lee. Kiedy członek Kongresu umiera podczas sprawowania urzędu, flagi na Kapitolu są opuszczone do połowy masztu.

Po drugie, Harris ma już wystarczające poparcie przedstawicieli partii, aby zostać kandydatem Demokratów na prezydenta. Nie wyobrażajcie sobie, że żona Obamy zostanie wybrana. Rzeczywiście jest bardzo popularna, ale dała już jasno do zrozumienia, że ​​nie ma zamiaru zajmować się polityką.

Po trzecie, jeśli naprawdę wydarzy się tak ważna wiadomość, jak „Biden nie żyje”, media na całym świecie to ogłoszą. To jest ich zawód i ich praca. Żaden internauta nie może ogłosić tej „wielkiej wiadomości”. Nie wiem, ile zrzutów ekranu zostało przesłanych, ale w zasadzie są one niewiarygodne.

Po czwarte, Musk przesłał dalej post, w którym stwierdził, że rząd USA zbankrutuje. Całkowity dług publiczny USA wkrótce przekroczy 34 biliony dolarów, a same roczne koszty odsetek wyniosą 1,1 biliona dolarów, przekraczając wydatki wojskowe USA. Na przestrzeni wieków każdy kraj, który będzie miał więcej odsetek od swojego długu niż wydaje na obronność, skończy źle.

Po piąte, jeśli chodzi o problem zadłużenia USA, obecnie tak naprawdę nie ma dla rządu USA innego rozwiązania, jak tylko dalsze „drukowanie pieniędzy” i wykorzystywanie inflacji jako ukrytej niewypłacalności.