Zamiast walczyć między Ethereum i Solaną, uczestnicy kryptowalut mają nowe pole bitwy – politykę USA.

A proste pytanie zadane przez Vitalika Buterina wywołało jeszcze większą bójkę.

„Jeśli polityk jest zwolennikiem kryptowalut, kluczowe pytanie, które należy zadać, brzmi: czy robi to z właściwych powodów?” – napisał współzałożyciel Ethereum w środowym poście na blogu.

Choć nigdy nie wymienił żadnych konkretnych kandydatów, post wywołał poważną debatę.

„Ogólnie rzecz biorąc, większość z tych informacji wydaje się o połowę zbyt sprytna” – powiedział Jake Chervinsky, dyrektor ds. prawnych w Variant Fund. „Dobra polityka kryptograficzna wymaga wybierania kandydatów pro-kryptograficznych, kropka.”

Dlaczego Vitalik się myli

Vitalik opublikował niedawno post na blogu zatytułowany „Przeciw wybieraniu swoich przynależności politycznych na podstawie tego, kto jest „pro-krypto”.” Sednem jego argumentu jest to, że wspieranie polityków wyłącznie w oparciu o ich stanowisko w sprawie kryptowalut (tj. zdecentralizowane… https://t .co/BGz0jYi4cO

— yuga.eth 🛡 (@yugacohler) 17 lipca 2024 r.

„Miliarder pouczający resztę z nas, abyśmy nie głosowali we własnym interesie finansowym” – napisał na Twitterze pseudonimowy użytkownik o imieniu KBB. „Przez cały dzień będę głosował na kandydatów pro-krypto.”

Inni oklaskiwali Buterina, 30-letniego programistę z Kanady i Rosji, za włączenie się w debatę.

„Istotny punkt Vitalika, w którym wyjaśnia oszustwo związane z powinowactwem, które może wystąpić w odniesieniu do pozornie„ przyjaznych kryptowalutom ”polityków” – powiedział Tim Swanson, szef wywiadu rynkowego w Clearmatics, firmie zajmującej się infrastrukturą kryptograficzną.

Peter Van Valkenburgh, dyrektor ds. badań w Coin Center, pochwalił ostrzeżenie Buterina dotyczące utrzymania cypherpunkowego etosu kryptowalut. „Politycy będą przychodzić i odchodzić. Należy chronić prywatność, wolność słowa i praworządność” – napisał w X.

Buterin nalegał, aby wyborcy sprawdzili, czy tak zwane zasady kryptograficzne kandydata są zgodne z tymi, które leżą u podstaw ruchu cypherpunk, który ma więcej wspólnego z kryptografią i prawami do prywatności niż z gwałtownie rosnącymi memecoinami.

To rozróżnienie między wartościami techlibertariańskimi a szybkim wzbogacaniem się stało się w tym roku jeszcze bardziej widoczne.

„Przyjrzyj się, jak łatwo projekty unikały technik ochrony prywatności lub nawet je pozbawiały ze strachu przed regulacjami i jak wpłynęłoby to na ich cenę tokena” – Reuben Yap, steward projektu Firo dotyczącego prywatności.

Główne giełdy kryptowalut, takie jak Binance i OKX, wycofały lub zwiększyły monitorowanie tokenów prywatności, takich jak Monero, ponieważ organy regulacyjne zwiększyły egzekwowanie prawa w branży.

Gorący temat polityczny

Komentarze Buterina pojawiają się zaledwie cztery miesiące przed gorąco kwestionowanymi wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych – takimi, które noszą wszelkie znamiona stania się pierwszymi wyborami kryptograficznymi.

Branża kryptowalut od lat lobbuje polityków, aby nakłonili ich do napisania łagodnych przepisów, które – jak często to mówią – nie tłumią innowacji, propagując narrację, że może to nawet wpłynąć na wybory.

Teraz wygląda na to, że spełniło się ich życzenie.

Security.org szacuje, że w 2024 r. 40% Amerykanów posiada kryptowaluty. Rezerwa Federalna szacuje tę liczbę na 7%

A przy tak dużej liczbie głosujących obywateli posiadających kryptowaluty, niektórzy eksperci od kryptowalut ograniczyli skomplikowaną kwestię głosowania na nowego prezydenta USA do jednego pytania: kto będzie pompował moje torby?

Dynamika polityczna na całym świecie niestety stała się bardziej polaryzująca – sięgają daleko skrajności, co stawia wyborców przed trudnym wyborem

Nie chodzi o to, kto jest „pro-krypto”, ale o to, aby nie głosować na tych, którzy są zdecydowanie przeciwni jego istnieniu

Bo jeśli tu jesteś… https://t.co/PijVZJOwBa

— Santiago R. Santos |#9159(@santiagoroel) 17 lipca 2024 r

Prezydent Joe Biden przyjął w przeszłości stanowisko antykrypto, zawetował ustawy pro-krypto i zaproponował zamknięcie luk podatkowych dla handlarzy kryptowalutami.

Jednak ostatnio wydaje się, że choć w niewielkim stopniu zbliżył się do przemysłu.

Były prezydent Donald Trump został niedawno okrzyknięty zwolennikiem kryptowalut, mimo że w 2021 r. nazwał Bitcoin oszustwem.

I chociaż wielu popiera stanowisko Trumpa, Buterin i Yap wzywają wyborców do rozważenia tego właśnie wahania.

„Zgadzam się z Vitalikiem w tym, że wielu polityków po prostu bez ogródek mówi o wspieraniu kryptowalut tylko po to, aby zyskać przyczepność, bez tak naprawdę w to wierząc” – powiedział Yap.

Inni używali ostrzejszych słów.

„Politycy są muppetami najbardziej obiecujących narracji” – powiedział DL News Pascal Caversaccio, badacz bezpieczeństwa kryptowalut.

„Robią to nie dlatego, że naprawdę im zależy, ale dlatego, że chcą, żeby na nich głosowano” – powiedział.

Liam Kelly jest korespondentem DeFi w DL News. Skontaktuj się z nami pod adresem liam@dlnews.com.