Na początku lipca spadek hashrate’u sieci Bitcoin, wskaźnik względnych zmian w ogólnej mocy obliczeniowej sieci, spadł do poziomu nienotowanego od bessy w grudniu 2022 r. Sugeruje to, że niektórzy górnicy BTC zaczynają kapitulować. 

W kwietniu Bitcoin pomyślnie przeszedł czwarty halving na wysokości 840 000 bloku, zmniejszając nagrodę otrzymywaną przez górników za znaleziony blok o połowę do 3,125 BTC, zasadniczo zmniejszając o połowę ich największe źródło przychodów. Górnicy otrzymują nagrody wraz z opłatami transakcyjnymi, gdy znajdą nowy blok Bitcoin, ale dane pokazują, że opłaty stanowią jedynie mniej niż 10% przychodów.

Co więcej, cena Bitcoina spadła niedawno poniżej poziomu 60 000 dolarów w związku ze wzrostem presji sprzedaży ze strony władz niemieckich, a pełnomocnik ds. rehabilitacji nieistniejącej już giełdy kryptowalut Mt.Gox zaczął spłacać wierzycieli zarówno w Bitcoinie (BTC), jak i Bitcoin Cash (BCH). Od tego czasu wzrosła do około 65 000 dolarów.

W rozmowie z Cointelegraph Oleksandr Lutskevych, założyciel i dyrektor generalny giełdy kryptowalut CEX.IO, zwrócił uwagę na te statystyki oraz fakt, że trendy takie jak Runes i Ordinals „znacznie ostygły od czasu ich wprowadzenia”.

Ponadto Łuckevych powiedział, że aktywność onchain w sieci Bitcoin pozostawała w stagnacji lub spadała przez większą część ostatnich dwóch lat, co według niego „może oznaczać, że hash jest bardziej scentralizowany poprzez większe operacje wydobywcze, których chęć uniknięcia potencjalnego straty mogą prowadzić do większej niestabilności sieci w niepewnych warunkach.”

Powiedział, że spadek liczby unikalnych aktywnych adresów może być „odzwierciedleniem ustępstw uczestników detalicznych na rzecz podmiotów korporacyjnych”, które wkraczają w tę przestrzeń w rosnącym tempie dzięki uruchomionym wcześniej w 2024 r. funduszom ETF typu spot Bitcoin.

Jednak pomimo tych wszystkich niedźwiedzich warunków, Marathon Digital Holdings – największa na świecie firma wydobywająca BTC – nie sprzedała w czerwcu ani jednego Bitcoina. Według raportu operacyjnego 18 536 monet pozostało nietkniętych.

Co zrobić ze spadkiem hashrate'u

Jak wspomniano, spadek hashrate’u Bitcoina spadł do poziomu nienotowanego od grudnia 2022 roku. Ostatni taki spadek miał miejsce po upadku FTX, kiedy cena Bitcoina osiągnęła najniższy poziom 18 000 dolarów.

W rozmowie z Cointelegraph rzecznik operatora puli wydobywczej Bitcoin ViaBTC powiedział, że chociaż hashrate spadł, jego spadek nie był tak znaczący, jak ten obserwowany podczas bessy, a jego wpływ na sieć i górników „jest stosunkowo niewielki”.

Najnowsze: Bitcoin L2 pomaga górnikom kryptowalut w Azji uzupełniać dochody poprzez obstawianie

Dodali, że od kwietniowego halvingu hashrate sieci niezmiennie utrzymuje się na poziomie około 600 eksahaszy na sekundę (EH/s), znacznie powyżej 250 EH/s odnotowanych w grudniu 2022 r., co „podkreśla zauważalną poprawę hashrate’u w czasie”.

Brian Rudick, starszy strateg w firmie zajmującej się handlem kryptowalutami i dostawcą płynności GSR, powiedział, że hashrate Bitcoina spadł wraz ze spadkiem rentowności wydobycia po halvingu, dodając, że cena hash, wskaźnik mierzący potencjał przychodów jednostki hashrate Bitcoina, obecnie „siedzi”. na najniższym poziomie w historii.” Rudyk dodał:

„To powiedziawszy, nie jest zaskakujące, że niektórzy publiczni górnicy nadal hodlują, ponieważ publiczni górnicy generalnie mają niższy całkowity koszt w przeliczeniu na monetę niż sieć jako całość, a także wzmocnili swoje bilanse poprzez spłatę długów i... oferty akcji typu „the-money” przed halvingiem.

Podkreślił, że podczas gdy publiczni górnicy dodają hashrate, aby zdobyć dodatkowy udział w rynku, „mniej wydajni, niepubliczni górnicy są zmuszeni odłączyć od zasilania nierentowne maszyny”.

Rzecznik ViaBTC powiedział Cointelegraph, że cena haszu „rzeczywiście odnotowała znaczny spadek”. Według kalkulatora zysków ViaBTC, w grudniu 2022 r., w obliczu spadku ceny Bitcoina w szczytowym momencie bessy oraz biorąc pod uwagę trudności w wydobyciu i nagrody za bloki przed halvingiem, dzienny dochód górników zarządzany na TH/s wynosił około 0,05 dolara.

Rzecznik dodał, że po halvingu Bitcoina, kiedy ceny BTC wzrosły wraz ze wzrostem hashrateu o 140%, dzienny przychód na TH/s utrzymywał się na poziomie około 0,05 dolara. Niedawny spadek cen spowodował, że liczba ta spadła do 0,04 dolara, co stanowi „nowy najniższy poziom w ostatnich latach”.

Pomimo tych spadków eksperci szybko zlekceważyli obawy przed tak zwaną „spiralą śmierci górników”, będącą teoretyczną konsekwencją kapitulacji górników.

„spirala śmierci górników”

Spirala śmierci górników, jak to ujął Łuckiewicz, to „teoretyczna koncepcja, w której odwrotna zależność między nagrodami górników a zapotrzebowaniem na energię powoduje załamanie się sieci, gdy zachęty nie pokrywają już kosztów”.

Innymi słowy, jest to teoria mówiąca, że ​​jeśli górnicy zaczną kapitulować po znaczącym spadku ceny lub wzroście hashrate’u, sieć może się rozpaść. On dodał:

„W takim scenariuszu opłaty sieciowe wzrosłyby, a przepustowość ustała, co spowodowałoby frustrację i niedogodności dla uczestników transakcji. Należy jednak zauważyć, że w praktyce takie wydarzenie jeszcze nie miało miejsca”.

Łuckiewicz powiedział, że spirala śmierci jest mało prawdopodobna, ponieważ sieć Bitcoin ma wbudowany mechanizm dostosowywania trudności wydobycia, który dostosowuje się do przepustowości sieci, co oznacza, że ​​gdy spada hashrate, poziom trudności również spada, aby zachęcić innych górników.

ViaBTC poparła to, dodając, że jeśli górnicy zaczną kapitulować, dostosowanie trudności zmniejszy trudność wydobycia, aby złagodzić konkurencję, zwiększając nagrody dla tych, którzy będą kontynuować wydobycie, nawet przy tym samym hashrate, ponieważ zwiększy to cenę haszyszu.

To wzmocnienie, dodał rzecznik firmy, może przyciągnąć nowych górników i dodatkowy hashrate, aby ostatecznie osiągnąć „dynamiczną równowagę”. Rzecznik dodał:

„W istocie górnictwo jest długoterminowym przedsięwzięciem inwestycyjnym. Kiedy górnicy rozpoczynają działalność, poświęcają znaczną ilość czasu, kapitału i zasobów. Ich strategie zazwyczaj obejmują dłuższe okresy, a nie krótkoterminowe”.

Łuckiewicz powiedział, że większym problemem może być centralizacja górnictwa, ponieważ „wahający się apetyt na ryzyko wśród dominujących graczy może pomóc wyjaśnić nagły spadek hashrateu” wraz z letnimi upałami i burzami dotykającymi kluczowe regiony wydobywcze.

ViaBTC dodała, że ​​apetyty dominujących graczy mogą prowadzić do krótkotrwałych wahań. Górnicy nie muszą sprzedawać swoich BTC od razu po ich wydobyciu i mogą zdecydować się na korzystniejsze ceny, pokrywając swoje potrzeby w zakresie płynności usługami takimi jak pożyczki zabezpieczone kryptowalutami.

Jednak spadający hashrate może również wskazywać na spadek cen. Popularny zwolennik Bitcoina, Max Keizer, zasłynął z wypowiedzi, że „zwolennicy cen hashrate” potwierdzają jego zwyżkowe prognozy cen BTC.

Czy cena Bitcoina faktycznie podąża za hashratem?

Dane historyczne wydają się sugerować, że cena Bitcoina i hashrate są w pewnym stopniu skorelowane, ponieważ oba rosły równolegle przez większą część ostatniej dekady wraz z eksplozją adopcji kryptowalut.

Według Łuckewycza istnieje „niewielkie opóźnienie między ceną Bitcoina a hashratem”, ale dodał, że temu niedawnemu spadkowi ceny „nie towarzyszył znaczący spadek cen, który odpowiadałby powadze wydarzeń z przeszłości”.

Rudick powiedział, że hashrate sieci i cena BTC są dodatnio skorelowane, ponieważ „wyższa cena sprawia, że ​​wydobycie jest bardziej opłacalne i przyciąga dodatkowy hashrate do wejścia do Internetu”.

Dodał jednak, że cena Bitcoina niekoniecznie jest zgodna z jego hashratem; zamiast tego go prowadzi. Oznacza to, że nie przewiduje spadku hashrate'u wpływającego na cenę kryptowaluty i nie martwi się o jej bezpieczeństwo, ponieważ sieć ma „więcej niż wystarczającą ilość hashrate'u”, który ją zabezpiecza.

Najnowsze: Bitcoin rośnie w związku z przewidywaniami zwycięstwa Trumpa po próbie zamachu

Rudick dodał, że chociaż „istnieje potencjał zawirowań w przemyśle wydobywczym, które ostatecznie zwrócą uwagę na piętę achillesową Bitcoina w jego malejącym budżecie na bezpieczeństwo”, punkt ten nie jest jeszcze blisko.

Rzeczywiście, dane pokazują, że aby kontrolować hashrate sieci w tak zwanym ataku 51%, nieuczciwi aktorzy musieliby wydawać znacznie ponad 1 milion dolarów na godzinę, pod warunkiem, że mogliby walczyć z innymi górnikami Bitcoina o niezbędny sprzęt.

Rudick powiedział, że istnieją „rozwiązania długoterminowego wyzwania związanego z budżetem bezpieczeństwa Bitcoina”, takie jak zwiększenie zapotrzebowania na przestrzeń blokową poprzez „dodanie możliwości obliczeniowych poprzez warstwę 2”.

Chociaż hashrate może spadać z wielu powodów, bezpieczeństwo sieci pozostaje zapewnione, co wskazuje na niedawny spadek jako potencjalny sygnał dolny. Sygnał ten jest wspierany przez inne wskaźniki, w tym rezerwy wymiany Bitcoin i rezerwy górnicze, z których wszystkie sugerują niską presję sprzedaży.