Według CryptoPotato firma Ripple poczyniła znaczące postępy w toczącej się batalii prawnej z amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Konflikt, który rozpoczął się w grudniu 2020 r., koncentruje się wokół zarzutów, że Ripple i część jej kadry kierowniczej przeprowadzili niezarejestrowaną ofertę papierów wartościowych w ramach określonej sprzedaży XRP. Sprawa rozwijała się przez lata i weszła w fazę próbną w kwietniu 2024 r.

Ripple zapewnił sobie trzy częściowe zwycięstwa sądowe w 2023 r., co zdaniem wielu dało jej przewagę. Najbardziej zauważalna z nich miała miejsce prawie rok temu, kiedy sędzia Torres orzekł, że programowa sprzedaż Ripple na wtórnych platformach obrotu nie stanowi oferty kontraktów inwestycyjnych. Następnie sąd odrzucił zamiar SEC odwołania się od tej decyzji, a dyrektor generalny Ripple Brad Garlinghouse i prezes wykonawczy Chris Larsen zostali oczyszczeni ze wszystkich zarzutów.

Pomimo tych zwycięstw ostateczne rozstrzygnięcie sprawy pozostaje w toku i może zostać opóźnione w nieskończoność ze względu na złożoność procesu prawnego i potencjalne odwołania. Niektórzy eksperci optymistycznie patrzą na rozwiązanie w najbliższej przyszłości. Amerykański prawnik Jeremy Hogan przewiduje, że sprawa może zakończyć się przed końcem lata, natomiast Fred Rispoli sugeruje prawdopodobną datę ugody na 31 lipca. Dyrektor generalny Ripple, Garlinghouse, również wyraził nadzieję na rozwiązanie „bardzo szybko”, choć nie potwierdził, czy ugoda rozmowy są obecnie w toku.

Oczekiwanie na uchwałę pozytywnie wpłynęło na cenę XRP. 18 lipca cena tokena na krótko przekroczyła 0,63 dolara, poziom ostatnio widziany w marcu, a jego kapitalizacja rynkowa wzrosła powyżej 34 miliardów dolarów, zanim osiągnęła 32,5 miliarda dolarów. Ten wzrost tymczasowo uczynił XRP szóstą co do wielkości kryptowalutą pod względem kapitalizacji rynkowej.

Wynik pozwu Ripple przeciwko SEC pozostaje niepewny, ale jego rozstrzygnięcie może mieć znaczące konsekwencje dla ceny XRP i szerszego rynku kryptowalut.