Autor oryginalny: Vitalik Buterin

Oryginalna kompilacja: Shenchao TechFlow

W ciągu ostatnich kilku lat „kryptowaluta” zyskała na znaczeniu w polityce politycznej, a różne jurysdykcje rozważają różne ustawy regulujące uczestników działań blockchain. Przykłady obejmują unijne rozporządzenie w sprawie rynków aktywów kryptograficznych (MiCA), wysiłki regulacyjne Wielkiej Brytanii dotyczące monet typu stablecoin oraz złożone próby legislacyjne i egzekwowania prawa amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Moim zdaniem te ustawy są w większości rozsądne, chociaż istnieją obawy, że rząd podejmie ekstremalne środki, takie jak traktowanie prawie wszystkich tokenów jako papierów wartościowych lub zakaz stosowania portfeli hostowanych samodzielnie. W wyniku tych obaw coraz więcej praktyków zajmujących się kryptowalutami aktywnie angażuje się w politykę i decyduje, kogo wspierać, niemal wyłącznie w oparciu o podejście partii i kandydatów do „kryptowaluty”.

W tym artykule argumentuję przeciwko temu trendowi, szczególnie dlatego, że uważam, że takie podejście do podejmowania decyzji jest wysoce ryzykowne i może być sprzeczne z pierwotnymi intencjami i wartościami związanymi z wejściem w przestrzeń kryptowalut.

(Zrobiłem zdjęcie z Władimirem Putinem w 2018 r. Wielu rosyjskich urzędników państwowych wyraziło wówczas chęć otwarcia się na „kryptowaluty”).

„Kryptowaluta” to coś więcej niż tylko kryptowaluty i blockchain

W przestrzeni kryptowalut często panuje tendencja do nadmiernego podkreślania znaczenia „pieniędzy” oraz wolności posiadania i używania pieniędzy (lub „tokenów”) jako najważniejszej kwestii politycznej. Zgadzam się, że to rzeczywiście kluczowa bitwa: wszystko, co ważne we współczesnym społeczeństwie, wymaga pieniędzy, więc jeśli kogokolwiek można odciąć od źródeł finansowania, przeciwników politycznych można tłumić według własnego uznania. Równie ważne jest prawo do prywatnego wydawania pieniędzy, którego niestrudzenie broni Zooko. Możliwość wydawania tokenów znacznie zwiększa zdolność ludzi do tworzenia cyfrowych organizacji o zbiorowej sile ekonomicznej. Jednak niemal wyłączne skupienie się na kryptowalutach i blockchainie jest trudne do obrony i, co ważne, nie jest to idea, która w ogóle dała początek kryptowalutom.

Kryptowaluty zostały pierwotnie stworzone przez ruch cypherpunk, szerszy etos techno-libertariański, który opowiada się za powszechną ochroną i wzmocnieniem wolności jednostki poprzez bezpłatną i otwartą technologię. W pierwszej dekadzie XXI wieku głównym tematem była walka z restrykcyjnymi przepisami dotyczącymi praw autorskich forsowanymi przez korporacyjne grupy lobbujące, takie jak RIAA i MPAA, zwane w Internecie „MAFIAA”. Jedną ze znanych spraw prawnych, która wywołała wiele oburzenia, była sprawa Capitol Records, Inc. przeciwko Thomas-Rasset, w której pozwany został zmuszony do zapłacenia 222 000 dolarów odszkodowania za nielegalne pobranie 24 utworów za pośrednictwem sieci wymiany plików. Głównymi narzędziami w walce są sieci torrent, szyfrowanie i anonimizacja Internetu. Jedną z lekcji, jaką wyciągnęliśmy na początku, było znaczenie decentralizacji. Jak wyjaśnił Satoshi Nakamoto w jednym ze swoich nielicznych publicznych oświadczeń politycznych:

Szczegółowy opis podatności systemu na wykorzystanie monopolu brute force został pominięty.

W kryptografii nie znajdziesz rozwiązań problemów politycznych.

Tak, ale w ciągu kilku lat możemy wygrać ważną bitwę w wyścigu zbrojeń i zyskać nową przestrzeń wolności.

Rządy radzą sobie dobrze z dekapitacją centralnie kontrolowanych sieci, takich jak Napster, ale wydaje się, że sieci działające wyłącznie w trybie P2P, takie jak Gnutella i Tor, są w stanie poradzić sobie same.

Bitcoin jest postrzegany jako przedłużenie tego ducha w dziedzinie płatności internetowych. Istnieje nawet wczesny odpowiednik „kultury regeneracyjnej”: Bitcoin to bardzo prosta metoda płatności online i dlatego można go wykorzystywać do organizowania sposobów wynagradzania artystów za ich pracę bez konieczności polegania na restrykcyjnych prawach autorskich. Sam brałem udział w tego typu działaniach: W 2011 roku, kiedy pisałem dla Bitcoin Weekly, opracowałem mechanizm, w którym publikowaliśmy pierwsze akapity dwóch nowych artykułów, które napisałem, a resztę zatrzymywaliśmy jako okup, gdy całkowita kwota darowizn osiągnie określoną kwotę BTC, opublikujemy treść.

Bitcoin jest postrzegany jako sposób na rozszerzenie tego etosu na świat płatności internetowych. Na początku istniało nawet coś w rodzaju „kultury regeneracyjnej”: Bitcoin, jako niezwykle wygodny środek płatności online, mógł być używany do organizowania sposobów wynagradzania artystów za ich pracę bez konieczności polegania na rygorystycznych prawach autorskich. Sam byłem w to zaangażowany: pisząc dla Bitcoin Weekly w 2011 r., opracowałem mechanizm, dzięki któremu publikowaliśmy pierwsze akapity dwóch nowych artykułów, które napisałem, a resztę zostawiałem „za okup” do publicznego skomentowania nie zostanie zwolniony, dopóki łączna kwota darowizn z danego adresu nie osiągnie określonej liczby BTC.

Wszystko to ma na celu zilustrowanie sposobu myślenia, który w pierwszej kolejności stworzył blockchain i kryptowaluty: wolność jest niezbędna, zdecentralizowane sieci świetnie chronią wolność, a pieniądze to jeden ważny obszar, w którym można zastosować te sieci, ale to tylko jeden z wielu ważne jedno z pól. Tak naprawdę istnieje kilka ważnych obszarów, które w ogóle nie wymagają zdecentralizowanej sieci: wystarczy odpowiednie zastosowanie kryptografii i komunikacja jeden na jednego. Pomysł, że swoboda płacenia jest podstawą wszystkich innych swobód, pojawił się później – cynik mógłby powiedzieć, ideologia powstała po fakcie, aby uzasadnić „wzrost liczb”.

Przychodzi mi na myśl co najmniej kilka innych swobód technicznych, które są równie „fundamentalne” jak swoboda korzystania z tokenów kryptograficznych:

  • Wolność i prywatność komunikacji: obejmuje to wiadomości zaszyfrowane i pseudoanonimowość. Dowody z wiedzą zerową nie tylko chronią pseudoanonimowość, ale także zapewniają ważne twierdzenia o autentyczności (np. fakt, że wiadomość rzeczywiście została wysłana przez prawdziwą osobę), dlatego ważne jest wspieranie stosowania dowodów z wiedzą zerową.

  • Swoboda tożsamości cyfrowej przyjazna prywatności: chociaż istnieje tu kilka zastosowań typu blockchain, szczególnie umożliwiających unieważnianie i zdecentralizowaną „negację dowodu”, w rzeczywistości częściej używane są skróty, podpisy i dowody z wiedzą zerową.

  • Wolność myśli i prywatność: będą one zyskiwać na znaczeniu w nadchodzących dziesięcioleciach, w miarę jak nasze działania będą coraz częściej prowadzone w głębszy sposób poprzez interakcje ze sztuczną inteligencją. Bez znaczących zmian nasze myśli będą w coraz większym stopniu bezpośrednio pośredniczone i odczytywane przez serwery utrzymywane przez scentralizowane firmy zajmujące się sztuczną inteligencją.

  • Pozyskiwanie informacji wysokiej jakości: technologie społecznościowe mogą pomóc ludziom w formułowaniu wysokiej jakości opinii w środowiskach wrogich. Osobiście jestem nastawiony optymistycznie, jeśli chodzi o rynki prognostyczne i notatki społeczności; możesz mieć inne rozwiązania, ale chodzi o to, że to pytanie jest ważne.

Powyższe to tylko swobody techniczne. Cele, które motywują ludzi do tworzenia aplikacji typu blockchain i uczestniczenia w nich, często mają także konsekwencje wykraczające poza technologię: jeśli zależy Ci na wolności, możesz chcieć, aby rząd szanował Twoją swobodę wyboru rodzaju rodziny. Jeśli zależy Ci na budowaniu bardziej wydajnej i sprawiedliwej gospodarki, możesz martwić się wpływem, jaki to ma na mieszkalnictwo. itp.

Moja główna uwaga jest następująca: jeśli chcesz przeczytać ten artykuł, angażujesz się w kryptowalutę nie tylko dlatego, że jest to kryptowaluta, ale z powodu głębszego celu. Nie wspieraj tylko samych kryptowalut, ale wspieraj głębsze cele i implikacje polityczne, jakie ze sobą niosą.

Obecne inicjatywy „pro-krypto”, przynajmniej na dzień dzisiejszy, nie myślą w ten sposób:

(„Key Bill” śledzony przez StandWithCrypto. Nie podjęto żadnej próby oceny wolności związanych z kryptografią i technologią poza kryptowalutami.)

Jeśli polityk wspiera Twoją wolność handlu monetami, ale nie porusza powyższego tematu, to proces myślowy, który doprowadził go do poparcia Twojej wolności handlu monetami, bardzo różni się od mojego (i prawdopodobnie Twojego). Oznacza to, że istnieje duże ryzyko, że w przyszłości dojdą do innych wniosków niż Ty w kwestiach, na których Ci zależy.

Kryptowaluta i internacjonalizm

(Mapa węzłów Ethereum, źródło ethernodes.org)

Internacjonalizm zawsze był sprawą społeczną i polityczną, którą ja i wielu cypherpunków traktujemy bardzo poważnie. Narodowa polityka egalitarna ma pod tym względem kluczowy słaby punkt: wprowadza wszelkiego rodzaju restrykcyjne polityki gospodarcze, próbując „chronić pracowników” na szczeblu krajowym, ale często ignoruje fakt, że dwie trzecie globalnej nierówności w rzeczywistości występuje między krajami, podczas gdy w obrębie krajów niepaństwowych. Popularną ostatnio taktyką ochrony pracowników domowych jest nakładanie ceł, ale nawet jeśli cła osiągną swój cel, jakim jest ochrona pracowników domowych, niestety często dzieje się to kosztem pracowników w innych krajach. Ważną wyzwalającą cechą Internetu jest to, że teoretycznie nie czyni on rozróżnienia między krajami najbogatszymi i najbiedniejszymi. Gdy większość ludzi będzie miała podstawowy dostęp do Internetu, będziemy mogli stworzyć bardziej równe i globalne społeczeństwo cyfrowe. Kryptowaluty rozszerzają te ideały na sferę pieniędzy i interakcji gospodarczych, co ma potencjał, aby znacząco przyczynić się do zrównoważonego rozwoju gospodarki światowej, a osobiście byłem świadkiem wielu takich przypadków.

Ale jeśli zależy mi na „kryptowalutie”, bo jest dobra dla internacjonalizmu, to powinienem także oceniać polityków i ich politykę po tym, jak bardzo troszczą się o świat zewnętrzny. Nie podam konkretnych przykładów, ale jasne jest, że wiele osób nie spełnia tego kryterium.

Czasami jest to nawet powiązane z „branżą kryptograficzną”. Kiedy ostatnio uczestniczyłem w EthCC, otrzymałem wiadomości od kilku znajomych, którzy powiedzieli mi, że nie mogą przyjechać ze względu na coraz trudniejsze uzyskanie wiz Schengen. Dostępność wiz jest jednym z kluczowych czynników branych pod uwagę przy wyborze miejsca na wydarzenie takie jak Devcon w Stanach Zjednoczonych, które również jest pod tym względem niewystarczające. Branża kryptowalut ma charakter wyłącznie międzynarodowy, więc prawo imigracyjne jest w pewnym stopniu również prawem kryptograficznym. Którzy politycy i kraje mogą to sobie uświadomić?

Bycie przyjaznym kryptowalutom teraz nie oznacza bycia przyjaznym kryptowalutom za pięć lat

Jeśli zobaczysz polityka przyjaznego kryptowalutom, możesz sprawdzić, co myślał o kryptowalutach pięć lat temu. Podobnie poszukaj, co myśleli pięć lat temu na pokrewny temat, taki jak szyfrowane wiadomości. W szczególności spróbuj znaleźć temat, w którym „prowolnościowy” jest niezgodny z „prokorporacyjnym”; dobrym przykładem są wojny o prawa autorskie z początku XXI wieku. Dzięki temu możesz przewidzieć, jak ich opinie mogą zmienić się w ciągu najbliższych pięciu lat.

Decentralizacja a przyspieszenie: rozbieżne cele

Jedną z sytuacji, w której mogą pojawić się rozbieżności, jest konflikt celów decentralizacji i akceleracji. W zeszłym roku przeprowadziłem serię ankiet, w których pytałem ludzi, którą z nich cenią bardziej w kontekście sztucznej inteligencji. Wyniki pokazują, że wszyscy są wyraźnie bardziej skłonni do tego pierwszego:

Ogólnie rzecz biorąc, regulacje niekorzystnie wpływają zarówno na decentralizację, jak i przyspieszenie: powodują większą koncentrację przemysłu i spowalniają jego rozwój. Wiele z najbardziej szkodliwych przepisów dotyczących kryptowalut (takich jak „obowiązkowe KYC dla wszystkich transakcji”) niewątpliwie zmierza w tym kierunku. Czasami jednak cele te są rozbieżne. W przypadku sztucznej inteligencji może to już mieć miejsce. Strategie sztucznej inteligencji skoncentrowane na decentralizacji skupiają się na małych modelach działających na sprzęcie konsumenckim, unikając w ten sposób dystopii prywatności i scentralizowanej kontroli, w której cała sztuczna inteligencja opiera się na scentralizowanych serwerach. Widzimy, że wszystkie nasze działania i uprzedzenia jej operatorów będą miały wpływ na wyniki sztucznej inteligencji, pozostawiając nas bez możliwości ucieczki. Jedną z zalet strategii małych modeli jest to, że bardziej sprzyjają bezpieczeństwu sztucznej inteligencji, ponieważ małe modele mają z natury bardziej ograniczone możliwości i bardziej przypominają narzędzia niż niezależnych agentów. Tymczasem strategie sztucznej inteligencji skupiające się na akceleracji podchodzą z entuzjazmem do wszystkiego, od najmniejszych modeli działających na maleńkich chipach po klastry o wartości 7 bilionów dolarów, o których marzył Sam Altman.

O ile wiem, nie zaobserwowaliśmy tak dużej rozbieżności w przestrzeni kryptowalut, ale prawdopodobnie stanie się to w przyszłości. Jeśli spotkasz dziś polityka „pro-krypto”, warto poznać jego podstawowe wartości i obserwować, której stronie priorytetowo by dał wsparcie w przypadku konfliktu.

Co oznacza „kryptoprzyjazny” w oczach autorytarystów

Istnieje styl „przyjazny kryptografii”, wspólny dla rządów autorytarnych, którego warto się wystrzegać. Najlepszym przykładem jest współczesna Rosja.

Ostatnia polityka rządu Rosji dotycząca kryptowalut jest bardzo prosta i ma dwa aspekty:

  • Pomaga nam to uniknąć ograniczeń innych osób podczas korzystania z kryptowalut, więc to dobrze.

  • Kiedy korzystasz z kryptowalut, trudniej jest nam ograniczać Cię lub monitorować, albo wsadzić Cię do więzienia na 9 lat za przekazanie 30 dolarów Ukrainie, więc to jest złe.

Poniżej znajdują się przykłady każdego rodzaju działań rządu rosyjskiego:

Innym ważnym wnioskiem jest to, że jeśli polityk wspiera dziś kryptowaluty, ale sam bardzo pragnie władzy lub jest skłonny zabiegać o przychylność poszukiwaczy władzy, jego poparcie dla kryptowalut prawdopodobnie będzie zmierzać w tym kierunku za dziesięć lat. Jest to prawie oczywiste, jeśli oni lub ludzie, których chcą, skonsolidują władzę. Dodatkowo warto zauważyć, że strategia polegająca na próbie zbliżenia się do niebezpiecznych ludzi, aby „pomóc im wyzdrowieć” często przynosi odwrotny skutek.

Ale lubię polityków ze względu na ich ogólną platformę i poglądy, a nie tylko dlatego, że wspierają kryptowaluty! Dlaczego więc nie miałbym być entuzjastycznie nastawiony do ich stanowiska w sprawie kryptowalut?

Gra w politykę jest znacznie bardziej złożona niż „kto wygra następne wybory?” Twoje słowa i czyny wpływają na wiele aspektów. W szczególności, gdy publicznie wyrażasz swoje poparcie dla kandydata „pro-kryptowalutowego” tylko dlatego, że wspiera on kryptowaluty, w rzeczywistości pomagasz stworzyć zachętę dla polityków, aby wierzyli, że samo wspieranie kryptowalut sprawi, że uzyskają Twoje wsparcie. Nawet jeśli popierają zakaz przesyłania wiadomości kryptograficznych, nawet jeśli są narcyzami szukającymi władzy lub forsują ustawy, które utrudnią Twoim chińskim lub indyjskim przyjaciołom udział w następnej konferencji kryptograficznej – ci politycy muszą tylko upewnić się, że możesz łatwo handlować kryptowalutami Waluta zrobi swoje.

(„Mężczyzna rzucający złote monety w komórce”, wygenerowany przy użyciu lokalnego programu StableDiffusion 3)

Niezależnie od tego, czy jesteś osobą gotową przekazać miliony dolarów, osobą gotową wpłynąć na miliony obserwujących na Twitterze, czy zwykłą osobą, możesz pomóc w stworzeniu bardziej honorowych zachęt.

Jeśli polityk wspiera kryptowaluty, kluczowym pytaniem jest: czy jego motywy są słuszne? Czy mają plan rozwoju technologicznego, politycznego i gospodarczego w XXI wieku, który jest zgodny z Twoją wizją? Czy mają pozytywną wizję, która wykracza poza krótkoterminowe interesy (takie jak „walka z przeciwstawnymi frakcjami”)? Jeśli tak, to w porządku: powinieneś ich wspierać i jasno dać do zrozumienia, że ​​właśnie dlatego ich wspierasz. Jeśli nie, musisz albo całkowicie trzymać się od tego z daleka, albo znaleźć bardziej odpowiednich sojuszników.