Nasz bohater zaczął rozmawiać z dziewczyną na Tinderze, a po chwili zaczęli rozmawiać o inwestycjach. Dziewczyna poradziła mu, aby skontaktował się ze swoim dobrym przyjacielem Platonem, który pomaga analizować giełdę. Podobno trudno się do niego dostać, ale ona osobiście poprosi go o pomoc. Zadziałał tutaj efekt ograniczonej podaży.

Platon zaczął mówić o zawodności brokera, z którego korzystał facet, i zamiast tego poradził mu, aby zarejestrował się na „zamkniętej” stronie internetowej Euro Group Invest (zwanej dalej EGI). Mówią, że jest to tajny portal, z którego korzystają banki, aby obieg finansów odbywał się przez kryptowalutę i bez podatków.

Google EGI było niemożliwe, ale strona wzbudziła zaufanie: działający interfejs, wyceny, depozyty i adres USDT zawierający 500 tys. dolarów.

„Wygląda na zbyt skomplikowane, aby rozgrzać jednego bezrobotnego kolesia?” – pomyślał użytkownik.

Ogólnie rzecz biorąc, wrzucił pierwsze pieniądze i zaczął zyskiwać. Próbowałem wypłacić 50 $ - wszystko było w porządku. Platon i jego przyjaciele zaczęli agresywnie proponować zainwestowanie większej ilości pieniędzy, a wtedy facet zaczął podejrzewać podstęp. Zacząłem wypłacać dużą kwotę, zamiast pieniędzy dostałem list z żądaniem wysłania większej ilości pieniędzy, zasłon.

Po pierwsze, nie ufamy obcym z Internetu, nawet jeśli są mili. Po drugie, rozpowszechniamy ten post, aby Euro Group Invest można było łatwo znaleźć w Google, a potencjalne ofiary miały wątpliwości, zanim zostaną oszukane.