Według raportu jednego z cyberprzestępców AT&T podobno zapłaciło hakerom kwotę 400 000 dolarów w Bitcoinach

  • AT&T mogła płacić hakerom, aby zapobiec ujawnieniu wrażliwych danych

  • Według doniesień okup był wart 400 000 dolarów w Bitcoinach

  • W USA mają miejsce historyczne płatności okupu związane z kryptowalutami

Pojawiły się nowe doniesienia, które sugerują, że gigant telekomunikacyjny AT&T Inc. rzekomo płacił hakerom, którzy w 2022 r. twierdzili, że włamali się do sieci telekomunikacyjnej i ukradli poufne informacje. 

Według zapewnień jednego z hakerów firma zapłaciła szkodliwej grupie 400 000 dolarów w ramach rzekomo okupu.

Płatność za oprogramowanie ransomware AT&T dla hakerów

Według raportu Bloomberga haker twierdzi, że wyłudził 400 000 dolarów od AT&T za usunięcie poufnych dzienników połączeń i SMS-ów. Dane te zostały skradzione niemal wszystkim klientom sieci bezprzewodowej AT&T w ciągu sześciu miesięcy.

Próby mediów mające na celu nakłonienie międzynarodowego holdingu telekomunikacyjnego do skomentowania twierdzeń hakera dotyczących zapłaty okupu zakończyły się niepowodzeniem. Podobnie FBI i urzędnicy Departamentu Sprawiedliwości odmówili potwierdzenia, czy firma dokonała wówczas jakichkolwiek płatności.

Jednak ekspert ds. oprogramowania ransomware, który wolał anonimowość ze względu na poufny charakter tematu, potwierdził, że AT&T zapłaciło hakerowi okup. 

Ponadto haker podał adres portfela Bitcoin, a jego analiza ujawniła, co eksperci uważają za prawdopodobną transakcję wyłudzenia, która miała miejsce około połowy maja.

Tymczasem analiza publicznie dostępnego rejestru przeprowadzona przez znaną firmę Chainalytic Inc. wskazuje na interesujący ruch. 

Według Chainalytics wydaje się, że doszło do wymuszenia, ponieważ nieznany podmiot zdeponował wówczas Bitcoin o wartości 380 000 dolarów na adres portfela podany przez hakera.

Następnie z portfela pochodziła mniejsza kwota należąca do notorycznego hakera, której ujawnienia Chainalytic odmówił. Jednak na podstawie analizy firma twierdzi, że nie była w stanie zweryfikować ani ustalić, czy płatność została zainicjowana przez AT&T. 

Nie jest też jasne, czy firma telekomunikacyjna korzystała z pośrednika.

Historyczne płatności za oprogramowanie ransomware

Warto zauważyć, że haker dostarczył informacje i około siedmiominutowy film, który ich zdaniem stanowił dowód na usunięcie skradzionych danych. Według nich stało się to w ramach wywiązania się z umowy z AT&T.

Jednak inni analitycy twierdzą, że biorąc pod uwagę szczegóły i wrażliwość rzekomych skradzionych informacji, które stwarzały ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego, kwota 400 000 dolarów była znacznie niska. 

Utrzymują, że inne ataki oprogramowania ransomware wyłudziły większe sumy od organizacji korporacyjnych.

Dobrym przykładem była sytuacja, w której Colonial Pipeline Co. doświadczyła naruszenia bezpieczeństwa danych. W 2021 roku firma musiała zapłacić grupie hakerów 4,4 mln dolarów, ponieważ atak zmusił ją do zamknięcia rurociągu, co miało wpływ na dostawy gazu na wschodnie wybrzeże Stanów Zjednoczonych.