Ujawnienie: Poglądy i opinie wyrażone tutaj należą wyłącznie do autora i nie reprezentują poglądów i opinii redakcji crypto.news.

W kwietniu 2023 r. Unia Europejska wprowadziła kompleksowy akt prawny, który wreszcie zapanował w branży kryptowalut i blockchain. Rozporządzenie w sprawie rynków aktywów kryptograficznych (MiCA) to odważna i pionierska inicjatywa mająca na celu zastosowanie ujednoliconych ram regulacyjnych w branży i ustanowienie jaśniejszych przepisów dla dostawców usług związanych z aktywami kryptograficznymi i emitentów tokenów.

Może Cię zainteresować także: Kryptowaluta po unijnym rozporządzeniu MiCA | Opinia

Postrzegana jako kamień milowy w krajobrazie regulacyjnym kryptowalut, MiCA zatwierdziła niedawno przepis dotyczący monet typu stablecoin, które od dawna były postrzegane jako aktywa skomplikowane do regulacji ze względu na ich niejasną klasyfikację i powszechne wykorzystanie w transakcjach transgranicznych. W następstwie zatwierdzonego postanowienia Circle, emitent monety stablecoin USDC, stał się pierwszym emitentem monety stablecoin, który został formalnie uznany za spełniającego wymogi na mocy prawodawstwa UE dotyczącego kryptowalut. 

Nowo przyznany status Circle skłonił wielu do zastanowienia się nad wpływem MiCA na łączną podaż stablecoinów o wartości 160 miliardów dolarów, a także szerszą gospodarkę kryptograficzną i web3.

Chociaż ideą najdokładniejszej próby uregulowania kryptowalut jest ochrona inwestorów poprzez nałożenie odpowiedzialności na organizacje wydające aktywa cyfrowe i świadczące usługi, wdrażanie nowych użytkowników i wspieranie innowacji przy jednoczesnym zapewnieniu konkurencji, ocena pełnego wpływu zajmie trochę czasu. 

Pomysł na MiCA zrodził się z fali ICO w latach 2017 i 2018, które wzbudziły obawy dotyczące oszustw, oszustw i innych manipulacji, które mogłyby wywrócić do góry nogami stabilność finansową w bloku europejskim. Po latach badań, należytej staranności i dobrych intencjach, MiCA zasługuje na duże uznanie za swoje podejście do równoważenia regulacji z innowacjami – wyraźne uznanie technologicznych i biznesowych zalet kryptowalut i blockchain. Ponadto MiCA zwiększa stabilność, zaufanie inwestorów, przejrzystość i nadzór dzięki swoim kompleksowym ramom prawnym.

Ale MiCA ma pewne martwe punkty. 

Chociaż ramy regulacyjne uznają znaczenie łączenia dostawców usług związanych z aktywami kryptograficznymi i tradycyjnych finansów, nie oferują zbyt wiele, jak urzeczywistnić to założenie. Rzeczywiście, rosnące nakładanie się tradfi i aktywów cyfrowych dobrze wróży wzrostowi adopcji i prawdopodobnie przyczyniło się do dojrzewania ekosystemu kryptowalut, ale MiCA nakłada ograniczenia na monety typu stablecoin, które wydają się przynosić efekt przeciwny do zamierzonego. 

Monety stabilne inne niż euro nie mogą być używane w transakcjach dotyczących towarów i usług i podlegają dziennym ograniczeniom dotyczącym liczby transakcji (do jednego miliona) i ich całkowitej wartości (200 milionów euro). Zasadniczo nakłada to ograniczenia na wykorzystanie USDC i USDT, dwóch wiodących monet typu stablecoin, nawet jeśli posiadają one certyfikat zgodności z MiCA.

A ponieważ monety typu stablecoin są tak istotne dla ułatwiania transakcji, umożliwiania defi i wspierania niemal każdego aspektu branży, ograniczenia te mogą potencjalnie wpłynąć na płynność i zakłócić działalność innowacyjną i defi, podważając główny filar misji MiCA. 

Co więcej, ograniczenia te są spotęgowane, ponieważ MiCA nie kładzie nacisku na interoperacyjność, jedną z najpilniejszych potrzeb branży, ani nie wydaje się zainteresowana zachęcaniem do rozwiązań w zakresie płatności kryptofiatowych – kluczowych sposobów zwiększania płynności i pobudzania innowacji wykraczających poza kryptowaluty.

Chociaż jest zbyt wcześnie, aby zrozumieć, jak sprawdzi się podejście MiCA do monet stabilnych, europejskie organy regulacyjne mogą zrobić więcej, aby rozwiązać problem interoperacyjności i płatności między ekosystemami, aby zabezpieczyć gospodarkę na przyszłość i uniknąć fragmentacji rynku. Można to poprawić, współpracując z organizacjami UE, takimi jak „Horyzont Europa” i Europejska Rada ds. Innowacji, w celu znalezienia innowacyjnych start-upów zajmujących się obszarami zaniedbanymi przez MiCA.

Na przykład Kima, niezależny od aktywów protokół przesyłania pieniędzy i płatności typu peer-to-peer, zapewnia interoperacyjną warstwę rozliczeniową dla transakcji międzyłańcuchowych i kryptofiat. Usuwając bariery między blockchainami oraz pomiędzy tradycyjnymi instrumentami finansowymi a sieciami blockchain lub zdecentralizowanymi aplikacjami, protokół Kimy umożliwia programistom dostęp do większej ilości płynności. Przynosi to również korzyści użytkownikom spoza kryptowalut i instytucjom finansowym, umożliwiając przepływ środków we wszystkich kierunkach. 

MiCA niewątpliwie będzie służyć jako standardowy nośnik regulacji kryptowalut, wskazując innym narodom i blokom gospodarczym, jak regulować rozwijający się, złożony i niestabilny rynek, który oferuje wiele obietnic. Ważne jest, aby w swojej słusznej chęci ochrony swoich interesów pieniężnych nie przeoczył innych obszarów, które wpływają na zdolność branży do rozwoju. 

UE wykazała chęć dostosowywania się i badania pojawiających się trendów, co w dynamicznym świecie kryptowalut jest konieczne, aby zapewnić podjęcie odpowiednich środków w celu ochrony inwestorów, a także integralności całej branży. 

Przeczytaj więcej: KYC i AML w zasadach MiCA: jak zmieni się kryptowaluta w 2025 roku? | Opinia