Oto, kiedy niemiecki rząd może zaprzestać szaleństwa sprzedaży bitcoinów.

Według danych dostarczonych przez popularną platformę analityczną Blockchain Arkham Intelligence niemiecki rząd utracił już status miliardera Bitcoin.

Niedawno dokonał kolejnej serii przelewów na główne giełdy kryptowalut o łącznej wartości ponad 117 milionów dolarów w BTC.

Po nieustającym szaleństwie wyprzedaży, które miało miejsce w ciągu ostatnich kilku tygodni, niemiecki rząd jest obecnie w posiadaniu mniej niż jednej trzeciej monet, które pierwotnie zostały skonfiskowane jednemu z niesławnych operatorów serwisu movie2k.

W styczniu saksoński urząd kryminalny ogłosił masową konfiskatę aż 50 000 Bitcoinów. Ta ogromna suma, która w momencie konfiskaty była warta ponad 2 miliardy dolarów, uczyniła Niemcy jednym z czołowych posiadaczy Bitcoinów wśród rządów.

Niemcy rozpoczęły masowy szał sprzedaży Bitcoinów na początku czerwca, wywołując panikę wśród traderów i inwestorów.

Szał sprzedaży w naturalny sposób przyciągnął:

wiele krytyki w obrębie kryptowaluty

wspólnota. Joana Cotar, niezależna

poseł do niemieckiego parlamentu,

namawiał ostatnio Michaela Kretschmera,

minister prezydent w rządzie RP

Saksonia, a także jakiś inny Niemiec

urzędnicy rządowi, aby zaprzestali sprzedaży Bitcoinów,

podkreślając jego właściwości dywersyfikacyjne

i inne pozytywne cechy.

Jednak Saksonia, kraj związkowy we wschodniej części Niemiec, może nie mieć wyboru, gdyż majątek przejęty przestępcom ma zostać zlikwidowany.

Dobre wieści? Jest mało prawdopodobne, aby nieustanny szał sprzedaży trwał długo. Według ewangelisty Bitcoina, Alessandro Ottavianiego, oczekuje się, że w lipcu państwo przestanie likwidować swoje zasoby kryptowalut. „Prawdopodobnie nastąpi to po sprzedaży do końca tygodnia lub najpóźniej na początku przyszłego tygodnia” – napisał na platformie mediów społecznościowych X.