Podejmując długo oczekiwane posunięcie, Mt.Gox, niesławna giełda Bitcoin, która upadła w 2014 r., w końcu zaczęła spłacać swoich wierzycieli. 

Rozwiązanie jednego z najgłośniejszych skandali związanych z kryptowalutami nie tylko zamyka rozdział jednej z najczarniejszych godzin Bitcoina, ale także aktywnie kształtuje dynamikę rynku aktywów w czasie rzeczywistym.

5 lipca Nobuaki Kobayashi – kurator ds. rehabilitacji Mt Gox – ogłosił rozpoczęcie spłaty zadłużenia wobec wierzycieli w Bitcoinach (BTC) i Bitcoin Cash (BCH). Spłatę ułatwia złożona sieć giełd, w której każdy podmiot odgrywa kluczową rolę w dystrybucji środków.

Skala spłat jest zatrważająca. Według dostępnych danych z portfeli powiązanych z Mt.Gox przeniesiono już około 47 288 BTC o wartości około 2,7 miliarda dolarów na nowe adresy.

To dopiero początek – łącznie około 140 000 BTC – o wartości aż 9 miliardów dolarów według obecnych cen – ma zostać zwróconych ofiarom w nadchodzących tygodniach. Sama skala transferów postawiła cały rynek kryptowalut na krawędzi, a handlowcy i inwestorzy uważnie monitorują każdy ruch.

Co więcej, na papierze proces spłaty wydaje się nie lada wyzwaniem logistycznym, a dystrybucją środków zajmuje się pięć giełd, a mianowicie Bitbank, SBI VC Trade, Bitstamp, Kraken i BitGo. Każda giełda ma swój własny harmonogram przetwarzania wypłat, od natychmiastowej dystrybucji po 90-dniowe okno.

Obie japońskie giełdy – Bitbank i SBI VC Trade – zakończyły już swoje dystrybucje, przetwarzając płatności w ciągu kilku godzin od otrzymania środków. To szybkie działanie odciążyło wierzycieli, ale także przyczyniło się do utrzymującej się zmienności na rynku, ponieważ niektórzy odbiorcy szybko sprzedali swoje nowo nabyte Bitcoiny.

Bitstamp zobowiązał się również do przyspieszenia dystrybucji, a urzędnicy giełdy oświadczyli, że jest zobowiązany do wypłacenia inwestorom rekompensaty wcześniej niż przewidziane 60-dniowe okno.

Efekt tętnienia w ruchu

Natychmiastowy wpływ na cenę Bitcoina był szybki. Gdy rozeszła się wieść o spłatach, cena Bitcoina gwałtownie spadła z około 62 000 dolarów do zaledwie 53 600 dolarów 4 lipca – co oznacza spadek o 10% w ciągu kilku godzin.

Ten gwałtowny spadek wywołał falę likwidacji na rynku kryptowalut, w wyniku której zniknęło ponad 425 milionów dolarów w pozycjach lewarowanych. Zmienność nie ograniczała się do Bitcoina; cały rynek kryptowalut odczuł wstrząsy, a wiele altcoinów odnotowało dwucyfrowe spadki procentowe.

Jednak reakcja rynku nie była wyłącznie zasługą Mt.Gox. Zbiegła się z tymi spłatami wiadomość o tym, że niemiecki rząd wyładował Bitcoiny o wartości setek milionów dolarów, przechwycone w wyniku działalności przestępczej.

8 lipca niemiecki portfel kryptowalutowy oznaczony przez rząd niemiecki sprzedał Bitcoiny o wartości około 900 milionów dolarów, przesyłając około 16 309 BTC w wielu transakcjach na różne adresy zewnętrzne, co oznaczało największą jednodniową likwidację Bitcoinów.

Niedawno: Zwycięstwo Partii Pracy w wyborach w Wielkiej Brytanii odnawia optymizm w branży kryptograficznej

Część przelewów była kierowana do giełd kryptowalut, takich jak Bitstamp, Coinbase i Kraken, a także do animatorów rynku, takich jak Flow Traders i Cumberland DRW.

Ponieważ niemiecki rząd jest obecnie mniej więcej w połowie szaleństwa sprzedaży, zmniejszając swoje zasoby do 23 788 BTC z 50 000 BTC, inwestorzy oczekują, że ceny Bitcoinów ustabilizują się i potencjalnie ponownie wzrosną, gdy natychmiastowa presja sprzedaży osłabnie.

Upadek góry Gox

Wizyta w podręcznikach historii jest ważna, aby zrozumieć skalę obecnego programu spłat.

Założona w 2010 roku przez Jeda McCaleba, a później sprzedana Markowi Karpelèsowi w 2011 roku, Mt.Gox szybko stała się największą na świecie giełdą Bitcoin, obsługującą w szczytowym okresie oszałamiające 70% wszystkich światowych transakcji BTC.

Ta dominacja uczyniła z niej platformę najczęściej wybieraną przez pierwszych użytkowników Bitcoina i odegrała kluczową rolę w ustaleniu legalności Bitcoina w jego początkowych latach. Jednak w lutym 2014 r. Mt.Gox zawiesił wszystkie wypłaty Bitcoinów, powołując się na problemy techniczne. Wkrótce wyszła na jaw prawda, że ​​w wyniku długotrwałego naruszenia bezpieczeństwa giełda straciła około 850 000 BTC.

Strata ta, szacowana wówczas na około 450 milionów dolarów, według dzisiejszych cen byłaby warta ponad 48 miliardów dolarów. Wydarzenie to wywołało falę szoku w społeczności kryptograficznej i poważnie zaszkodziło reputacji Bitcoina, cofając o lata wysiłki w zakresie adopcji głównego nurtu.

Konsekwencje były natychmiastowe i poważne. Mt.Gox ogłosił upadłość, pozostawiając tysiące klientów w zawieszeniu. W 2018 r. sprawa trafiła do resocjalizacji, co dało wierzycielom promyk nadziei. W 2019 r. Karpeles został skazany za fałszowanie dokumentacji finansowej, co stanowiło kolejny element złożonej sagi prawnej.

Uzasadniony plan działania pojawił się jednak w 2020 r., kiedy Kobayashi ogłosił projekt programu rehabilitacji. W ciągu następnych kilku lat plan napotkał liczne opóźnienia i poprawki, głównie z powodu różnych wyzwań prawnych i logistycznych. W 2023 r. termin spłaty został ponownie wydłużony do mniej więcej trzeciego lub czwartego kwartału 2024 r.

Przez cały ten okres krajobraz kryptowalut nadal ewoluował, a nowe giełdy zyskiwały na znaczeniu, a ramy regulacyjne zaczęły nabierać kształtu.

Przed Bitcoinem kamienista droga

Rozpoczęcie spłat Mt.Gox wprowadziło nowy poziom zmienności na i tak już dynamicznym rynku kryptowalut. Jednak gdy kurz opadnie, wydaje się, że wyłania się bardziej zróżnicowany obraz. Na przykład Bitcoin wykazał ogromną odporność od 5 lipca, odbijając do około 59 000 dolarów po początkowym spadku do 53 600 dolarów.

Zdolność rynku do wchłonięcia tak dużego napływu podaży świadczy o zwiększonej płynności i dojrzałości ekosystemu kryptowalut w porównaniu do jego stanu podczas upadku Mt.Gox. W rzeczywistości niektórzy analitycy uważają nawet, że znaczna część tej presji sprzedaży została „wkalkulowana” już przed samym wydarzeniem, co wyjaśnia stosunkowo szybki wzrost cen.

Ostatnio: Memecoiny i sztuczna inteligencja wypychają Gamefi z centrum uwagi

Co więcej, niektórzy duzi inwestorzy postrzegali spadek cen jako okazję do zakupów, o czym świadczy zwiększony napływ do amerykańskich funduszy typu spot Bitcoin ETF. To wsparcie instytucjonalne zrównoważyło presję sprzedaży, jednocześnie demonstrując akceptację BTC w głównym nurcie finansowym.

Wracając do szerszego krajobrazu makroekonomicznego, nadchodzący raport dotyczący indeksu cen towarów i usług konsumenckich w USA (CPI) oraz zeznania prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella przed Kongresem USA również są uważnie obserwowane, ponieważ mogą znacząco wpłynąć na trajektorię cen Bitcoina w nadchodzących miesiącach.

Ponadto wybory prezydenckie w USA zaplanowane na 5 listopada mogą równie dobrze być kolejną dziką kartą, przy czym niektórzy spekulują na temat możliwego wiecu „Trump Trade”, jeśli wygra były prezydent, biorąc pod uwagę jego niedawne zabiegi skierowane do społeczności kryptograficznej.

Szerszy rynek kryptowalut również wykazuje oznaki oddzielenia się od ruchów Bitcoina. Na przykład Ether (ETH) utrzymał się powyżej poziomu 3000 dolarów pomimo zmienności na rynku BTC.