Być może tym razem jest inaczej, bo sztuczna inteligencja napędza niespotykany dotąd wzrost zysków. Być może inwestorzy są zbyt niecierpliwi i Wielka Siódemka na amerykańskiej giełdzie może potrzebować przerwy.

Wraz z dziewiątym z rzędu wzrostem Tesli (TSLA.O), wszystkie siedem głównych amerykańskich akcji zwyżkowało w tym roku, przy średnim wzroście o 45%. Zysk w ciągu ostatnich 10 dni wyniósł około 11%, czyli o około 9 punktów procentowych więcej niż 2% wzrost indeksu S&P 500.

Siedem największych amerykańskich spółek odpowiada obecnie za około 34% kapitalizacji rynkowej indeksu S&P 500, co stanowi najwyższy poziom od pięciu lat. W ciągu ostatnich pięciu lat akcje tych spółek zyskały około 380%, podwajając zwroty z rynku.

Szał na sztuczną inteligencję jest główną siłą napędową tych siedmiu spółek. Podniosło to wartość rynkową Nvidii do ponad 3 bilionów dolarów, co oznacza wzrost o około 2,1 biliona dolarów w samym zeszłym roku.

Jednak to, że cena rośnie, nie jest powodem do sprzedaży. Sytuacja z tymi akcjami z pewnością nie jest zła. Analityk Wedbush, Dan Ives, powiedział, że rewolucja sztucznej inteligencji znajduje się w „momencie 1995 roku”. Innymi słowy, sztuczna inteligencja to początek kolejnej ery Internetu dla akcji. Ostatnie wzrosty nie oznaczają końca bańki internetowej.

Jest optymistycznie nastawiony do sztucznej inteligencji i ocenia zakupy Tesli, Microsoft (MSFT.O) i Apple (AAPL.O). Oto trzy akcje Wielkiej Siódemki, które obejmuje. Inni analitycy Wedbush również uznają akcje Nvidii (NVDA.O), Meta Platforms (META.O), Alphabet (GOOGL.O) i Amazon (AMZN.O) jako kupowane.

Bycze wyniki są niezaprzeczalne. Te siedem spółek radziło sobie wyjątkowo dobrze. Wchodzący w tym tygodniu fundusz ETF Roundhill Daily Inverse Magnificent Seven Active (Roundhill Magnificent Seven) osiągnął najwyższy poziom w historii przez cztery kolejne dni. Jednak wszystkie zyski mogą okazać się największym problemem, przed którym stoją akcje Wielkiej Siódemki – przynajmniej na jakiś czas.

„Ostatnie wzrosty sprawiły, że linia względnej siły Wielkiej Siódemki/S&P 500 znalazła się w trendzie parabolicznym” – napisał w poniedziałkowej notatce założyciel CappThesis i analityk techniczny rynku Frank Cappelleri.

Nie dokonuje fundamentalnego sprawdzenia w przypadku akcji żadnej z Wielkiej Siódemki. Używa wzorców wykresów do wyczuwania trendów na giełdach w krótkim i średnim okresie. Siła względna to narzędzie stosowane przez analityków technicznych w celu ustalenia, czy w grupie akcji jest za dużo dobrych, czy złych wiadomości.

W przypadku Wielkiej Siódemki rynek czeka na dobre wieści. Ich łączna siła względna jest bliska 80. Odczyt 50 jest średni. Odczyt powyżej 70 zwykle oznacza, że ​​nic lepszego nie mogło się wydarzyć. Akcje o dużej względnej sile nazywane są „wykupionymi”.

Cappelleri powiedział: „To «interesujące», że ETF robi to tuż przed rozpoczęciem sezonu wyników. Jak dobre wyniki będzie musiało osiągnąć te siedem spółek, aby utrzymać dynamikę wzrostu?”

To dobre pytanie. Nvidia jest ważnym dostawcą sztucznej inteligencji. Wyniki kwartalne opublikuje pod koniec sierpnia. Wall Street spodziewała się zysku na poziomie 64 centów na akcję. Spółka przekroczyła szacunki z ostatnich kwartałów o 9% do 31%. Aby kurs akcji mógł nadal piąć się w górę, musi ponownie powtórzyć ten lepszy wynik.

To, że jest wykupiony, nie oznacza, że ​​cena akcji musi spaść. Cappelleri dodał: „Przynajmniej spodziewamy się wkrótce uzupełnienia zapasów. Sprawy mogą zostać wstrzymane”.

Inwestorom trudno jest odpocząć od największych zwycięzców. Mimo to wykresy giełdowe sugerują, że inwestorzy mogą chcieć zacząć myśleć o ograniczeniu, choćby trochę, swojej ekspozycji na amerykańską Wielką Siódemkę.

Artykuł przesłany z: Golden Ten Data