Oczekuje się, że czwartkowy raport o inflacji będzie najwyższym priorytetem dla rynków amerykańskich w pracowitym tygodniu, w którym rozpoczyna się także sezon wyników za drugi kwartał, liczne aukcje obligacji skarbowych i potencjalny rozwój sytuacji w wyborach prezydenckich.

Jak wszystkie istotne dane gospodarcze, istotny wpływ na rynek może mieć czerwcowy Indeks Cen Konsumenckich (CPI). W tym miesiącu inwestorzy będą zwracać szczególną uwagę na dane, ponieważ niepewny jest moment pierwszej obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną.

Zdaniem CME Group, jeśli inflacja będzie rosła wolniej niż oczekiwano, mogłoby to przynajmniej zachęcić prezesa Fed Jerome’a Powella do mocniejszego przygotowania się do obniżki stóp na wrześniowym posiedzeniu, choć niektórzy uważają, że jeśli dane o inflacji będą wystarczająco słabe, może to nawet spowodować otwarcie sesji drzwi do obniżki stóp w ciągu kilku tygodni, co inwestorzy na rynku kontraktów terminowych uważają za wysoce nieprawdopodobne.

Jednocześnie większość ekonomistów uważa, że ​​nawet dane przewyższające oczekiwania raczej nie zatrzymają odbicia na giełdach.

Tom Lee, szef działu analiz w Fundstrat i Neil Dutta, szef ekonomii USA w Renaissance Macro, ostrzegli w piątek, że Wall Street może nie doceniać prawdopodobieństwa obniżki stóp procentowych na lipcowym posiedzeniu Fed.

Inwestorzy rozsądnie powinni traktować swoje poglądy poważnie, w końcu obaj panowie wyrazili ostatnio poglądy na temat rynków i gospodarki, które są poza konsensusem.

„Jeśli ten (CPI) odnotuje kolejny słaby odczyt, wówczas Fed prawdopodobnie obniży stopy procentowe na lipcowym posiedzeniu FOMC” – stwierdził Lee w pisemnym komentarzu.

Dutta dodał w wywiadzie, że jego zdaniem prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych w lipcu jest „niedoszacowane”. Przez ostatnie kilka miesięcy ekonomista argumentował, że Fed musi „szybko przeciąć węzeł” i jak najszybciej obniżyć stopy procentowe, aby uniknąć bardziej bolesnej recesji.

Jeśli czwartkowe dane o CPI rzeczywiście okażą się niższe niż oczekiwano, akcje i obligacje mogą wzrosnąć, w związku z kontynuacją niedawnego spadku rentowności obligacji skarbowych.

Dane rynkowe Dow Jones pokazują, że odkąd Rezerwa Federalna zaczęła podwyższać stopy procentowe na początku 2022 r., dane o CPI zwykle wywołują wyraźną reakcję rynku akcji. Nie ulega wątpliwości, że skala tych wahań osłabła wraz ze spowolnieniem inflacji.

Niemniej jednak od początku tego roku akcje amerykańskich spółek zwyżkowały średnio o 0,9% w dni ogłaszania CPI, czyli prawie dwukrotnie więcej niż średnie dzienne wahania indeksu S&P 500 (SPX) wynoszące 0,5% od ostatniego piątku.

Być może, co ważniejsze, wszelkie oznaki wskazujące, że Fed może być bliski obniżki stóp procentowych, mogłyby pomóc w pobudzeniu sektorów rynku, które pozostają w tyle za szerszym rynkiem. Specjaliści z Wall Street twierdzą, że akcje spółek o małej kapitalizacji i bardziej cykliczne, wrażliwe na stopy procentowe akcje, takie jak spółki z sektora nieruchomości, prawdopodobnie wzrosną.

Według FactSet spośród 11 sektorów znajdujących się na liście S&P 500 nieruchomości osiągnęły w zeszłym roku najgorsze wyniki, podczas gdy indeks małych spółek Russell 2000 (RUT) od początku 2024 r. był nieco niższy.

„Kiedy Fed obniży stopy procentowe, może to być katalizatorem ekspansji rynku” – powiedział w wywiadzie Joseph Gaffoglio, prezes Mutual of America Capital Management.

Garfoglio najpierw powiedział, że nie spodziewa się, że Fed wkrótce podejmie działania w celu obniżenia kosztów pożyczek. Uważa on, że Fed obniży stopy procentowe najwyżej raz jeszcze w tym roku, w listopadzie lub grudniu.

Ekonomiści ankietowani przez „Wall Street Journal” spodziewają się, że inflacja zasadnicza spowolni w czerwcu do 3,1% rok do roku z 3,3% w maju, podczas gdy uważniej obserwowana stopa inflacji bazowej ma utrzymać się na poziomie około 3,4% rok do roku .

Piątkowe miesięczne dane Departamentu Pracy dotyczące zatrudnienia mogą wzmocnić argument Dutty, że Fed powinien działać wcześniej. Raport dostarcza kolejnych dowodów na to, że na rynku pracy zaczęło się ochładzać.

W czerwcu stopa bezrobocia osiągnęła najwyższy poziom od końca 2021 r., a dynamika płac, postrzegana jako wiarygodny zwiastun inflacji, wyhamowała. Jednocześnie, choć powstało ponad 200 tys. nowych miejsc pracy, dane za pierwsze dwa miesiące zostały zrewidowane w dół o łącznie 111 tys. stanowisk pracy, co wpłynęło na średnią trzymiesięczną.

Dane są spójne z innymi najnowszymi danymi, które łącznie sugerują, że gospodarka zaczęła się cofać pod ciężarem najwyższych stóp procentowych od ponad 20 lat.

Oficjalne dane pokazują, że tempo wzrostu produktu krajowego brutto (PKB) w USA wyniosło w pierwszym kwartale 1,4%, natomiast wskaźniki czasu rzeczywistego publikowane przez Fed w Atlancie pokazują, że tempo wzrostu PKB w drugim kwartale ma wynieść 1,5%. Dla porównania, wzrost PKB w IV kwartale ubiegłego roku wyniósł 3,4%.

„Wzrost PKB znacznie spowolnił” – stwierdził Dutta. Obecnie istnieje ryzyko, że pogląd Fed o utrzymaniu wyższych stóp procentowych na dłużej wygasł.

Inni inaczej zinterpretowali najnowszy raport o rynku pracy. Niektórzy podkreślali, że wzrost bezrobocia wynika z wchodzenia na rynek pracy większej liczby pracowników, a nie z masowych zwolnień.

Na niedawnym posiedzeniu banku centralnego w Sintrze w Portugalii Powell przyznał, że strach przed inflacją, który występował na początku tego roku, minął i wydaje się, że gospodarka amerykańska powraca na ścieżkę dezinflacyjną.

Dodał jednak, że inflacja może powrócić do celu na poziomie 2% dopiero pod koniec 2025 lub 2026 r. oraz że ryzyko związane z cenami konsumenckimi i rynkiem pracy powróciło do równowagi, co oznacza, że ​​Fed musi traktować jedno i drugie jednakowo.

Protokoły z ostatniego posiedzenia Fed pokazały, że urzędnicy są podzieleni co do tego, o ile więcej dowodów na spowolnienie inflacji potrzeba, choć niektórzy twierdzili, że wypatrują oznak wskazujących, że spowolnienie gospodarcze może się pogłębić.

Artykuł przesłany z: Golden Ten Data