Bitcoin właśnie przeżył znaczną korektę, spadając poniżej 54 000 dolarów. Niektórzy postrzegają to jako koniec hossy, ale inni twierdzą, że jest to normalna część wzrostu Bitcoina i radzą pozostać na miejscu. 📉

Mimo to wielu analityków przewiduje przyszłe wzrosty w oparciu o wzorce historyczne i niedawne halvingi. Są jednak również tacy, którzy twierdzą, że zwyżkowy wzrost mógł osiągnąć swój szczyt ze względu na ostatnie wydarzenia, takie jak zatwierdzenie Bitcoin ETF i trend dotyczący monet memowych.

Ekspert ds. kryptowalut, il Capo z Crypto, zauważył znaczny spadek na rynku, ale uważa, że ​​inwestorzy nie powinni „przejść na niedźwiedzi”. „Czas spojrzeć na sytuację z szerszej perspektywy i zachować spokój. Na razie jest to błędne podejście, ale bądź silny. Czas pokaże” – dodał.

Mikybull Crypto i Rekt Capital należą do entuzjastów kryptowalut, którzy przewidują przyszły rajd BTC w oparciu o historyczne wyniki tego aktywa. Rekt Capital uważa, że ​​ten główny aktyw cyfrowy nie skorzystał na halvingu BTC, który miał miejsce w kwietniu tego roku.

Są jednak i analitycy, którzy uważają, że rajd BTC może się już zakończyć. Na przykład Ali Martinez twierdzi, że zatwierdzenia Bitcoin ETF, mania memów i tokeny wprowadzone przez celebrytów mogą to wszystko, co ma do zaoferowania ten byczy wzrost.

Co myślisz? Czy to koniec hossy, czy po prostu normalna część wzrostu Bitcoina? No dalej, omów to w kolumnie komentarzy! 💬