Według badacza roczny ślad wodny Bitcoina gwałtownie rośnie, ponieważ wydobycie kryptowaluty pochłania setki miliardów galonów.
Recenzowane czasopismo Cells Report Sustainability zamieściło w zeszłym tygodniu komentarz Alexa de Vriesa, doktoranta na Vrije Universiteit Amsterdam, który oszacował, że ślad wodny bitcoina osiągnie w tym roku 591 miliardów galonów, co oznacza wzrost o 278% w porównaniu z 2020 rokiem.
„Rosnący ślad wodny Bitcoina należy rozpatrywać w kontekście rosnącego niedoboru wody” – napisał, powołując się na rosnące problemy z wodą w zachodnich Stanach Zjednoczonych i Kazachstanie, dwóch dużych regionach wydobycia kryptowalut.
Operacje wydobywcze opierają się na komputerach, które wykonują złożone obliczenia w celu odblokowania nowych tokenów Bitcoin. Ponieważ jest to energochłonne, woda jest wykorzystywana do chłodzenia serwerów komputerowych, które je obsługują, a także systemów klimatyzacyjnych. Woda jest również zużywana pośrednio, ponieważ służy do chłodzenia elektrowni dostarczających energię elektryczną dla górników.