Od czasu wprowadzenia po kryzysie finansowym bitcoin miał antagonistyczne relacje z Wall Street. Jednak dynamika tych relacji wydaje się zmieniać w ostatnich czasach. Charakterystyka kryptowaluty i jej popularność sprawiły, że stała się ona atrakcyjnym instrumentem inwestycyjnym dla tej samej grupy ludzi.
Przyjęcie bitcoina przez Wall Street wiąże się z własnym zestawem problemów. W szczególności mieszanie i ponowne zastawy, dwie praktyki umożliwiające firmom inwestycyjnym pomnażanie zysków, mogą zmienić sposób działania kryptowaluty i skomplikować jej pierwotne intencje.
Caitlin Long, współpracowniczka Forbesa i weteranka Wall Street, napisała szczegółowe wyjaśnienie na ten temat w kolumnie. Według Long, ponowne zastawy i mieszanie scentralizują ryzyko związane z bitcoinem i kryptowalutami na giełdach, izbach rozliczeniowych i centralnych kontrahentach instrumentów pochodnych. Scentralizowane ryzyko oznacza większą podatność, ponieważ dałoby hakerom pojedynczy punkt ataku, aby sparaliżować ekosystem kryptowalut.1
Czym jest mieszanie i ponowne zastawienie?
Zazwyczaj banki i firmy świadczące usługi finansowe oddzielają zabezpieczenia od poszczególnych stron na podstawie różnych parametrów, takich jak właściciel i rodzaj pożyczki.2 Praktyka ta pozwala na zachowanie przejrzystości księgowej i umożliwia zwrot wspomnianego zabezpieczenia w terminie.
Jak sama nazwa wskazuje, mieszanie odnosi się do mieszania zabezpieczeń od wielu stron na jednym koncie „omnibus”. Mieszanie jest standardową praktyką na Wall Street i stało się popularne, aby uniknąć lub zmniejszyć prawdopodobieństwo, że kontrahenci depozytariusze (lub CCP) nie dotrzymają swojej części umowy.
Istnieją dwie szkodliwe potencjalne konsekwencje mieszania. Po pierwsze, praktyka ta utrudnia rozróżnienie aktywów i zobowiązań w bilansie CCP, ponieważ nie są one zobowiązane do ujawniania poszczególnych kwot. W rezultacie nie ma sposobu, aby dowiedzieć się, czy mają wystarczające aktywa, aby pokryć swoje zobowiązania. Mieszanie centralizuje również zasoby kryptowalut na jednym koncie, co czyni je atrakcyjnym celem dla złodziei i hakerów. Na przykład CCP może przechowywać kryptowaluty w jednym portfelu „omnibus” zamiast dystrybuować je do wielu portfeli online. Z kolei te portfele stają się repozytoriami, które hakerzy mogą wziąć na cel, jeśli chcą zniszczyć ekosystem kryptowalut.
Rehypothecation jeszcze bardziej komplikuje tożsamość bitcoina. Mówiąc prościej, rehypothecation pozwala CCP na wielokrotne wykorzystanie danego bitcoina jako zabezpieczenia. „Jest to proces, w którym pożyczkodawca otrzymuje aktywa jako zabezpieczenie pożyczki, a następnie zastawia to zabezpieczenie, aby pokryć własne narażenie na ryzyko wobec odrębnej strony, która następnie zastawia to samo zabezpieczenie wobec innej strony”,
Oznacza to, że istnieje łańcuch pożyczek, które można powiązać z tym samym aktywem. Niespłacenie pożyczki przez jedną stronę w tym łańcuchu lub udane włamanie do depozytariusza może doprowadzić do upadku całego układu. Dalsze komplikacje związane z ponownym zastawem wynikają z faktu, że ten sam składnik aktywów będzie uwzględniony w wielu bilansach, co zaciemnia jego pochodzenie.
W miarę rozwoju ekosystemu kryptowalut, skutki krachu mogą doprowadzić do poważnych strat w niezwiązanych z nim aktywach, podobnie jak kryzys mieszkaniowy wpłynął na różne, niezwiązane ze sobą obszary światowej gospodarki.
Czy można ograniczyć te ryzyka?
Long mówi, że problemy związane z scentralizowanym ryzykiem można złagodzić, zakazując ponownego zastawu i mieszania bitcoinów. Jednak szanse na takie zdarzenie są niskie, ponieważ drastycznie zmniejszyłoby to zyski CCP. Wyprodukowana rzadkość bitcoina sprawia, że jest on szczególnie cennym aktywem dla Wall Street. Ponowne zastawy bitcoinów mogłyby umożliwić firmom świadczącym usługi finansowe, takim jak Goldman Sachs, generowanie zysków poprzez budowanie łańcucha pożyczek przy użyciu tego samego zapasu bitcoinów w ich posiadaniu. Według Longa ponowne zastawy i mieszanie związane z bitcoinami są powodem, dla którego Intercontinental Exchange (ICE) ogłosiło swój atak na bitcoiny