Rynek jest w depresji 📉

Zawsze ciekawe jest, w którym momencie człowiek przestaje kierować się logiką.

Wszyscy znamy proste prawdy:

- kup na loyi

- sprzedawać po wysokich cenach

- nie spuszczać podczas poboru

- nie podążaj za tłumem

Czy wiemy? Wiemy.

Ale w pewnym momencie budzisz się rano i myślisz:

- Posolię dziś całą bilę białą, rynek jest całkowicie pokryty...

I Ty świadomie dołączasz do stada jeleni.

Teraz rozumiem, że tylko traderzy są zazdrośni mądrym ludziom, którzy w porę zdali sobie sprawę, że rynek kryptowalut to oszustwo i sprzedawali, póki mogli. Zazdroszczą i obrzucają ludzi wyzwiskami.

W którym momencie dzieje się to z człowiekiem? Zagadka 🤔

Zakończę post w ten sposób:

— na świecie jest ograniczona liczba bitcoinów

— co roku traci się także dostęp do części tych bitcoinów, czyli tak naprawdę jest ich jeszcze mniej niż podano

— jeśli zrobimy zdjęcie roczne, to z roku na rok coraz więcej osób wchodzi na kryptowaluty i pierwszą rzeczą, którą chcą kupić, jest co? bitcoiny

Czy konieczna jest sprzedaż monety, na którą popyt rośnie, a podaż maleje?

Oczywiście, że powinieneś, prawda?

Jeleń nie da złej rady, to urocze i mądre zwierzątko 🕊️

#Bitcoin $BTC