Ripple wykorzystuje ostatnią decyzję Binance do walki z wysokimi karami w sprawie SEC, powołując się na niepewność regulacyjną. Agencja obniżyła proponowaną karę z 2 miliardów dolarów do 102,6 miliona dolarów, ale firma domaga się maksymalnej kary w wysokości 10 milionów dolarów. 🏛️🔍

Ripple złożył zawiadomienie do władz w związku z niedawnym orzeczeniem dotyczącym sędziego Amy Jackson, która odrzuciła twierdzenia Binance, jakoby sprzedaż tokenu BNB na rynku wtórnym stanowiła transakcje na papierach wartościowych. Wygląda na to, że Ripple planuje wykorzystać tę decyzję na swoją korzyść. 📜👨‍⚖️

Rozwój sytuacji wokół przedłużającego się procesu sądowego pomiędzy Ripple a amerykańskim organem nadzoru nad papierami wartościowymi zasadniczo odzwierciedla wyniki rynkowe XRP. Cena tokena wzrosła w ślad za listem i w skali dziennej pozostała lekko zielona. W przeciwieństwie do innych wiodących kryptowalut, Bitcoin (BTC) i Ethereum (ETH) znacznie spadły w ciągu ostatnich 24 godzin. 💹📉

Jedną z głównych kwestii dotyczących ewentualnego rozstrzygnięcia sprawy jest wysokość kary nałożonej na Ripple. Choć początkowo SEC domagała się oszałamiającej kary w wysokości 2 miliardów dolarów, firma argumentowała, że ​​kwota ta nie powinna przekraczać 10 milionów dolarów. Ripple porównał sprawę do tej pomiędzy organem regulacyjnym a Terraform Labs, twierdząc, że zarzuty oszustwa były widoczne tylko w sprawie przeciwko upadłej firmie kryptograficznej. Wkrótce potem SEC złagodziła ton, proponując karę w wysokości 102,6 mln dolarów. 🏦💰

Co o tym myślisz? Czekamy na Twoje komentarze! 👇👇👇