Poznałam chłopca, który przez ostatnie kilka lat był żywy i wesoły, rozmawiał i śmiał się z innymi, ale teraz jest zmęczony i ma przytępiony wzrok, może to przez presję pracy, samotność, a może ciężary rodzinne. Chciałam go pocieszyć, więc sięgnęłam i dotknęłam lustra przede mną