Społeczność kryptowalut była rozczarowana, gdy kandydaci omijali Bitcoin i zasoby cyfrowe w kluczowej debacie.

W czwartek, 27 czerwca, prezydent Joe Biden i były prezydent Donald Trump zmierzyli się ze sobą podczas pierwszej debaty w sezonie wyborczym 2024. Było to niezwykle istotne spotkanie, które uwypukliło wyraźne kontrasty między obydwoma kandydatami.

90-minutowa dyskusja, której gospodarzem było CNN w Atlancie, poruszyła wiele kluczowych kwestii, w tym gospodarkę, aborcję, imigrację, politykę zagraniczną i demokrację, ale nie zawierała żadnego odniesienia do Bitcoina ani kryptowalut.

Ani prezydent Joe Biden, ani były prezydent Donald Trump nie wspomnieli o tej branży, pomimo znacznych oczekiwań ze strony społeczności kryptowalut i znacznych wkładów finansowych ze strony super PAC wspieranych przez kryptowaluty.

Wspierane przez kryptowaluty super PAC zebrały ponad 200 milionów dolarów, a sam Fairshake PAC zebrał ponad 170 milionów dolarów i wydał miliony głównie na reklamy dotyczące ataków na kandydatów do Kongresu. Co więcej, według Stand With Crypto wielu polityków z obu stron zdecydowanie popiera kryptowaluty, a tylko 41 jest zdecydowanie przeciwnych.

Trump, który wcześniej pozycjonował się jako zwolennik kryptowalut, nie poruszył tego tematu podczas debaty, co dało ograniczony czas na dłuższy dyskurs. Kandydatom ograniczono czas rozmów do 2 minut, co być może utrudniało poruszanie tematu Bitcoina i skali wpływu kryptowalut na gospodarkę.

Trump głośno mówił o swoim wsparciu dla branży, organizując nawet spotkanie z górnikami Bitcoin na początku tego miesiąca i wyrażając swoje pragnienie, aby kryptowaluta była „wyprodukowana w Ameryce”. Z drugiej strony administracja Bidena jest postrzegana jako bardziej sceptyczna wobec branży, choć część liderów branży sugeruje, że jej stanowisko może ulec złagodzeniu. Jednakże dotychczas nie nastąpił żaden znaczący, pozytywny postęp w tej sprawie ze strony urzędującego prezydenta.

Debata przybrała kontrowersyjny obrót i dotyczyła kilku kwestii, w tym gospodarki, aborcji, polityki zagranicznej i imigracji, ale Bitcoin i kryptowaluty nigdy nie zostały poruszone.

Przez całą debatę Biden czasami się wahał, wydawał się niezdecydowany, a czasami potykał się o swoje słowa. Występ ten w niewielkim stopniu złagodził obawy dotyczące jego wieku i przydatności do sprawowania urzędu, co było przedmiotem krytyki często podnoszonej przez Republikanów. Trump natomiast sprawiał wrażenie bardziej asertywnego i pewnego siebie, choć swoją retorykę przeplatał licznymi kontrowersyjnymi stwierdzeniami.

Była senator Partii Demokratycznej Claire McCaskill opisała słabe wyniki Bidena:

„Moim zadaniem jest teraz być naprawdę szczerym. Joe Biden miał dzisiaj jedną rzecz do zrobienia i tego nie zrobił. Miał jedną rzecz, którą musiał osiągnąć, a mianowicie zapewnić Amerykę, że w swoim wieku podołał temu zadaniu, ale dziś wieczorem mu się to nie udało.

W następstwie tego Biden przypisał swoje problemy z wydajnością bólowi gardła, podczas gdy kampania Trumpa i wielu przedstawicieli branży kryptograficznej uznało debatę za udaną. Wydarzenie to zintensyfikowało dyskusje na temat możliwości kandydatów i ich kontrastujących wizji przyszłości narodu.

Brak dyskusji o kryptowalutach w tej pierwszej debacie podkreśla, że ​​chociaż branża zyskała znaczną uwagę i wpływy finansowe, nie stała się ona jeszcze centralną kwestią głównego nurtu dyskursu politycznego dotyczącego wyborów prezydenckich w 2024 roku.