Przez 90 minut czekałem, aż Donald Trump wspomni o Bitcoinie.

Były prezydent nie zrobił tego podczas czwartkowej debaty z obecnym urzędnikiem Białego Domu Joe Bidenem – i jestem przez to dosłownie biedniejszy.

Zależało mi na tym, czy inwestor z branży nieruchomości wspomni o największej kryptowalucie świata.

I nie byłem sam. Hazardziści zgromadzili co najmniej 2,5 miliona dolarów w dziwnych zakładach związanych z debatami na stronie z zakładami kryptograficznymi Polymarket.

Zakłady te podkreślają rosnącą rolę, jaką kryptowaluty odgrywają w tym cyklu wyborczym.

Lobby kryptograficzne zgromadziło skrzynię wojenną o wartości 169 milionów dolarów, aby walczyć o korzystniejsze otoczenie polityczne.

Wydaje się, że te wysiłki przynoszą efekty, ponieważ zarówno kandydaci na prezydenta, jak i wielu polityków z Kapitolu polubili tę branżę.

W innych miejscach fala memecoinów powiązanych politycznie umożliwiła degens czerpanie zysków z ducha czasu.

Zatem obstawianie, że Trump wspomni o kryptowalutach, wydawało się dobrym pomysłem.

Tak nie było.

Polymarket wygrywa debatę

W debacie prezydenckiej, której gospodarzem była CNN, po raz pierwszy w historii telewizji doszło do starcia dwóch amerykańskich prezydentów.

Podczas gdy eksperci kłócą się o to, kto zwyciężył, założę się, że Polymarket był wyraźnym zwycięzcą debaty.

Strona bukmacherska okazała się jednym z najbardziej udanych projektów kryptograficznych tego cyklu.

Tylko w czerwcu prawie 26 000 traderów obstawiło zakłady o wartości 86 milionów dolarów, co stanowi prawie 13-krotny wzrost w porównaniu z grudniowym wolumenem.

Gracze Polymarket obstawiali między innymi, kto wygra listopadowe wybory, a Trump był zdecydowanym faworytem.

W mediach społecznościowych Trump udostępnił zrzuty ekranu z zakładów Polymarket, które pokazują, że ma większe szanse na wygraną niż Biden.

W przypadku ekspertów zajmujących się kryptowalutami te zrzuty ekranu zwiększają poczucie, że Trump coraz bardziej zbliża się do branży.

Odkąd w maju powiedział zwolennikom kryptowalut, aby na niego głosowali, spotkał się z przedstawicielami branży wydobywczej Bitcoin, obiecał ułaskawić twórcę Silk Road, Rossa Ulbrichta, a jego kampania zaczęła przyjmować darowizny w postaci kryptowalut.

Prokryptograficzny zwrot Trumpa – i poparcie kandydata przez lobby kryptograficzne – podobno zmusiły Bidena do próby nadrobienia zaległości i złagodzenia jego wcześniej antagonistycznego stanowiska wobec branży.

Co prowadzi nas z powrotem do debaty na temat zakładów.

Zakłady dyskusyjne

Przed publicznym starciem dwóch seniorów walczących o kolejny strzał w Gabinecie Owalnym, gracze zaczęli obstawiać zakłady Polymarket.

Zakładano, że Biden zamknie oczy na dłużej niż trzy sekundy w dowolnym momencie debaty o wartości ponad 35 000 dolarów.

Inne zakłady dotyczyły tego, czy obaj kandydaci uścisną sobie dłonie, kto pierwszy wypije łyk wody, oraz czy Trump ogłosi wybór wiceprezydenta.

Ale moje ulubione zakłady dotyczyły konkretnych słów, które kandydaci mogliby potencjalnie wypowiedzieć podczas wydarzenia.

Założę się o 20 dolarów, że Biden nazwie Trumpa skazanym przestępcą, i 5 dolarów, że każe mu się zamknąć.

Postawiłem też 5 dolarów na to, że Trump w którymś momencie rozmowy wspomni o Bitcoinie lub kryptowalutach.

Wybrałem te konkretne frazy spośród 28 opcji, ponieważ czułem, że rynek błędnie wycenił swoje kursy.

Mógłbym zarobić 58% na zakładzie „skazany przestępca”, 144% zysku na wzmiance o Bitcoinie i 300% zysku na „zamknij się”.

To znaczy, gdybym utrzymał zakłady do końca debaty.

Odkąd kupiłem je we wtorek, szanse na zakład „skazany przestępca” i „Wzmianka o Bitcoinie” wzrosły już odpowiednio o 10% i 44% – i mogłem je od razu wypłacić, uzyskując 4 dolary netto. Ale mój zakład na „zamknij się” był głęboko czerwony.

Postanowiłem przejechać całość.

Wynik

Podczas 90-minutowej sprzeczki obaj kandydaci poruszyli szeroki zakres tematów – od inflacji po wojnę Rosji z Ukrainą, od ataku na Kapitol USA 6 stycznia po swoje handicapy w grze w golfa.

Nigdy nie wspomnieli o Bitcoinie.

Skończyło się na tym, że wygrałem jeden z zakładów i przegrałem dwa.

Biden rzeczywiście wypowiedział słowa „skazany przestępca”, ale nie powiedział wprost Trumpowi, żeby się zamknął.

A Trump – pomimo niedawnego rzucania hasłami pro-kryptograficznymi – nie wspomniał o Bitcoinie.

Zwykle powinno to oznaczać, że za wygraną otrzymam 11,75 dolara, a w przypadku dwóch porażek stracę 10 dolarów.

Jednak w chwili pisania tego tekstu firma Polymarket jeszcze poprawnie nie zaktualizowała mojego salda.

Platforma wskazała podczas debaty, że doświadcza problemów ze względu na ogromny ruch.

W porządku.

Jestem wspaniałomyślnym hazardzistą.

Poczekam na moje 1,75 dolara.

Tom Carreras jest korespondentem ds. rynków w DL News. Masz wskazówkę na temat Trumpa, Bidena i kryptowalut? Skontaktuj się z nami pod adresem tcarreras@dlnews.com